Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
W Siemiatyczach chcą dworzec przebudowywać, a w Łukowie likwidować (przenosić). Widać, gdzie PKS ma jeszcze jakąś przyszłość...
To i tak nienajgorzej. W Zduńskiej Woli dworzec jest przewidziany do przeniesienia (w bliżej nieokreślonej przyszłości) co tak naprawdę oznacza jego likwidację. Obecny dworzec jest szykowany przez władze miasta do sprzedaży developerowi, stopniowo jest też wygaszany. Obecnie odjeżdża z niego raptem kilkanaście kursów PKS Zduńska Wola, 3 Sieradza, 1 Łodzi, 1 Mławy, reszta jeździ "przez miasto".
Do tegoi wszystkiego Zduńskowolski PKS sprzedał sieci marketów zajezdnię i lada moment bęczie musiał się wynieść, zostanie tylko zajezdnia w Łasku. Tak więc w Siemiatyczach nie jest jeszcze najgorzej.
Nie twierdzę że jest najgorzej, gdyż w wielu miastach komunikacja międzymiastowa spychana jest niestety na margines. Na podstawie jednego zdjęcia trudno ocenić całość, ale dla mnie podoba się http://phototrans.pl/14,760513,0,Autosan_H9_21_41S_C90080.html>nowy dworzec w Opatowie, gdzie zachowano proporcje między komunikacją, a handlem.
Trudno żeby drogie tereny w centrach miast marnowały się jako parking dla złomiastych Autosanów
Po pierwsze, na dworcach są nie tylko wiekowe Autosany czy równie wiekowe używki. Po drugie, w niektórych miastach busy zajmują równie dużo cennego terenu w centrum. Po trzecie, dworzec może znajdować się także gdzieś poza ścisłym centrum miasta. Jednak jeżeli przez miasto przebiegają trasy kursów dalekobieżnych, to ostatecznie ich przystanek będzie gdzieś w centrum co psuje koncepcję centrum przesiadkowego.