Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Zmasakrowali go od maja
Połamany drążek, zepsuty boczny wyświetlacz, niefajnie
Macie jakieś dowody czy tylko strzelacie? Wyświetlacz jest R&G a patyki tez za bardzo z Jelczem za wiele wspólnego nie mają...
nie ma to jak ferowanie wyroków, gdy się na wszystkim znamy :P
Od czasu upadłości PNTKM mają problemy z dostępem do części zamiennych do nich, co do wypowiedzi barttka, to bodaj w 2001 będąc w trobusie słyszałem z goła inną opinie. Te Jelcze Kowno kupowało z Grodnem chyba.
Chyba to nie ryba. Wilno jeśli już, kupowało z Kownem Jelcze. I właściwie poprzestali na jednym egzemplarzu, w Kownie na 2. Skoro były takie wspaniałe, to dlaczego chciano zakupić 30 sztuk 21Tr? Inna sprawa, że później zaprzestano produkcji tego modelu...
A zastanawiałeś się, dlaczego PNTKM padło, mądralo? Tak to jest, jak się coś montuje metodą chałupniczą. Poza tym, Trobus (PNTKM) padł w 2003 roku, a Skody zamówiono rok wcześniej. Także mała rada na przyszłość: dowiedz się dobrze wszystkiego, pozbieraj fakty i wtedy pisz.
PNTKM Trobus padł bo się układ w Gdyni zmienił :P A te 21tr w końcu jeżdżą?
Nie jeżdżą, bo Litwini ociągali się z ich zakupem. Ciekawostką może być to, że na pierwszej stronie www "Autrolisa" 21Tr jest na zdjęciu. Ale Kowno pozyskało jakieś środki na zakup od 30 do 50 nowych trolejbusów.
Tych bredni poprostu słuchać nie idzie! Ludzie jeśli Wy nie macie zielonego pojęcia o czym mówicie to się nie odzywajcie poprostu, bo tu wiele ludzi to czyta i potem krążą po Polsce takie plotki sięgające poziomem chodnika na targowisku...
Wilno kupiło Jelcza 120MTE w 1998 roku po 6 tygodniach testów tego pojazdu, wszystko wydarzyło się z okazji targów polskich na Litwie, które organizowała Polsko-Litewska Unia Gospodarcza. Nie kupili więcej bo po pierwsze dla nich to unikat, w skali kilkuset Skód chyba dla każdego jest zrozumiałe, że chciałbym mieć wszystkie wozy jednakowe by ograniczyć koszty, poza tym nie mieli pieniedzy i nic poza używancami z Czech nie kupowali...
Co do Kowna to zakup z przełomu 2000/2001 roku a więc zupełnie inna para kaloszy. Owszem pośrednikiem była ta sama organizacja, ale zakup polegał na wypromowaniu polskiej myśli za granicą, zresztą ta sprzedaż poniekąd odbiła się na likwidacji trobusa bo firma czekała prawie rok na spłatę trolejbusów, gdzie wcześniej sie zadłuzyła by je wyprodukować. Trolejbusy jeżdżą świetnie, a nikt nie ma problemów z ich serwisowanie, bo w suwałkach jest hurtownia z całą litanią podzespołów i tam warsztaty litewskie się zaopatrzają. Nie kupili więcej bo nie mięli pieniędzy, poza tym jak był przetarg na 30 szt. owszem wygrała Skoda, ale i tak Kowno nie dostało na nie kredytu, Trobus nie startował bo był już w zadłużeniu, a poza tym to była maleńka manufaktura której nie było stać nawet na wpłacenie wadium do przetargu!! O czym Wy w ogóle pojęcia nie macie... Brak słów na takich ludzi.
Przepraszam że się wtrące, co do tych części, w ubiegłym roku (jakoś latem) szukali ramion i piór do wycieraczek w Gdyni
Bardzo ładny ten tekst o plotkach. Tak się składa, że w latach 1995-1999 Wilno kupiło 83 nowe trolejbusy: po 30 Skód 14Tr w 1995 i 1997 roku oraz 23 Skody 14TrM w 1999 r. Poza tym w tym okresie powstały trzy nowe odcinki sieci, na które wysłano najbardziej obciążone linie (2, 7, 19), a więc nie tylko poniesiono koszy budowy ale i zwiększonego planu. Ciekawe skąd na to były pieniądze? Dziadek Mróz z Murmańska przysłał? Kto tu szerzy brednie?Jelcz z PNTKM po prostu okazał się być nomen omen gniotem. To prymitywny rozruch oporowy powodujący pożeranie 25% prądu więcej niż w Skodach, kiepskie rozplanowanie wnętrza (ciasne przejście, schodki, wysoka podłoga z tyłu) i ogólna dziadowska jakość produkcji spowodowały, że już po zakupie pierwszego egzemplarza dano sobie spokój z następnymi. Co do Kowna, to fragment o hurtowni w Suwałkach tylko potwierdza, jak awaryjne i problematyczne są Jelcze, z manufakturki PNTKM (dobre określenie). 353 [M121E] jeszcze jakoś nienajgorzej się sprawuje, ale 352 [120MTE] podobnie jak i wileński więcej stoi niż jeździ. Skoro potrzebna jest hurtownia „z całą litanią części”, to rozumiem, że sprowadza się z tej hurtowni dwie śrubki rocznie, a w ogóle wozy „sprawują się super”. Dziwne, że hurtowni Skody nie ma ani w Suwałkach, ani w Białymstoku a jakoś trolejbusy są nie do zajeżdżenia pomimo już podeszłego wieku w wielu przypadkach. Jeśli Trobus po nie otrzymaniu zapłaty za dwa wozy musiał splajtować no to rzeczywiście była to fantastyczna firma, i ogólnie cała ta historia potwierdza jak żałosne jest prowadzenie tu przez niektórych pro-jelczowskiej/pntkmowskiej propagandy. Notabene Ryga, która miała sporo kasy i Jelcze testowała odesłała je z wielką satysfakcją i więcej nie chciała tego chłamu na swoich ulicach widzieć.
przeca to jest w takim malowaniu jak ma MPK Wrocław:D:D:D
Pytanie do barttek - czy gdyńskie Jelcze też są takie beznadziejne? Dlaczego nie kupowali Skody skoro Jelcz to taki chłam?