Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Tag GOP dodaj
Jeśli za wielkomiejskość uważasz hektar dróg i bloki w tle to najbardziej wielkomiejskie są Bielany Wrocławskie czy węzeł Sośnica.
To jest jedna z cech wielkomiejskości, wspaniałe centra miast z wysokimi kamienicami i pięknymi deptakami również się liczą.
Nie, to nie tworzy miasta. Miasto tworzą ludzie, którzy żyją w skupiskach i są jakąś społecznością. Widać to szczególnie w USA, gdzie pomimo, że żyjesz w kilkumilionowej aglomeracji to widzisz tylko rodzinę i kolegów z pracy jak na pustkowiu.
Nie popadajmy w skrajności zmierzając do amerykańskich przedmieść i "downtown".
Poza tym Katowice wspaniale łączą modernizm z nowym urbanizmem - jak na polskie i europejskie warunki daje to nawet radę.
No ja nie wiem, czy oddanie do użytku "strefy kultury", do której dostanie się z miasta wymaga przedarcia się przez widoczną tu asfaltową fosę jest zgodne z "nowym urbanizmem" w europejskim wydaniu. W polskim jak najbardziej: trasa WZ w Łodzi, przeoranie tą samą DTŚ centrum Gliwic, owalna kładka w Rzeszowie etcetera.
Modernizm jest antymiejski - szczególnie z takimi wielkimi wiaduktami.
@ziomek - z tym przykładem masz rację, ostatnio nawet musi dojeżdżać do strefy kultury linia autobusowa. Jednak w Katowicach byłem pod wielkim wrażeniem przemiany centrum "bez żadnych kompromisów", gdzie poza głównym deptakiem powstały mniejsze w bocznych uliczkach. I naprawdę te ulice żyją (a przynajmniej żyły jak byłem cztery dni w lipcu w Katowicach). Rynek też zmienił się nie do poznania - rządzą tramwaje i piesi.
@Tatuś - na pewno jest antymiejski, kiedy weźmiemy pod uwagę przebudowy i niszczenia centrów miast. Jednak w przypadku Katowic udało się (moim zdaniem) dwie rzeczy połączyć - wielkie arterie z przyjemnym centrum. Chorzów też dał radę i w centrum jest ładny deptak z tramwajami. Można walczyć z błędami przeszłości.
@piotr_kosz: Odstaw chłopie te piwa, bo trochę śmieszna jest ta Twoja teza...
Dla mnie to wygląda jak blokowisko w podmoskiewskiej dzielnicy
Nigdzie nie napisałem, że wysokie kamienice widziałem w Katowicach.
PRL minął a Śląsk dalej widzę niektórych drażni.
@LechuKCE, no jedna jest, na Słowackiego 33.
Fajna okolica. Blokasy w tle przypominają mi punktowce na Osiedlu Ruda w Warszawie.