Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
I dzięki takiemu stanowi rzeczy spędziłem tam w środku nocy "urocze" 2,5 godziny wymuszając (dosłownie) z kolegami na wykonawcy wykonanie pewnych czynności aby w ogóle tam ruch dopuścić. /kl
No właśnie wczoraj skoro świt specjalnie sprawdziłem czy zmiany weszły w życie i aż niedowierzałem..
Weszły. Ale tylko dzięki determinacji mojej oraz kolegi z zaprzyjaźnionego działu (oczywiście również przy współpracy "delegata" przewoźnika) oraz dzięki odpowiedniemu nastawieniu przewodniczącego komisji zor /kl