Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Widać Kolego, że kierowcą jakiegokolwiek pojazdu nie jesteś, a nawet nie słuchasz odgłosów pojazdów. Jeśli twierdzisz, że autobusem z automatem da się jechać pomiędzy przystankami na pierwszym biegu i to w dodatku pod górę, to gratuluję podejścia. Wsiądź do jakiegokolwiek autobusu i posłuchaj odgłosów silnika i skrzyni biegów. Akurat w Solarisie ledwo ruszysz z przystanku jakkolwiek byś nie jechał, to zaraz zmieni bieg na wyższy i nie przypominam sobie, żebym przez x czasu jechał Solarisem pomiędzy przystankami na pierwszym biegu (nie licząc rozpędzania pojazdu oczywiście). Co do przekraczania prędkości 30km/h. Proponuję spróbować uzyskać informację, ile skarg trafia do ZDKiUM lub ŚKA odnośnie zbyt szybkiej jazdy kierowców. Poza tym faktycznie czasy są często zbyt długie, ale nie zdarzyło się, że jakiekolwiek czasy zostały wydłużone dla "oszczędzających kierowców". Przeglądnij rozkłady jazdy a zobaczysz, że czasy zostały poskracane, póki co wieczorami. 8, 12, 15, 2. Nie wiem, czy o czymś nie zapomniałem, ale te rozkłady dostaliśmy po zmianach od ZDKiUM i jedyne co z nich wynikało, to skracanie czasów międzyprzystankowych wieczorami...
Marcinie, odniosłem się do Twojej wypowiedzi na privie, ale pewnie jej nie przeczytasz więc napiszę też tu. Kierowcą jestem, ale samochodu osobowego. Co do jazdy na jedynce - jak najbardziej jest to możliwe, robi tak co najmniej kilku kierowców na największych górkach, mam filmiki na których doskonale to słychać i widać, że autobus jedzie 10-15 km/h. Solaris wcale tak szybko biegów nie zmienia pod górę - działa układ Sensotop, który na podstawie kąta nachylenia jezdni biegi pod górę zmienia później, tak żeby nie skatować silnika. Jeśli gaz jest delikatnie wciśnięty to i owszem, na płaskim wrzuci dwójkę już przy 12-13 km/h, ale pod górę dopiero przy 20. W szczycie nasze autobusy przez korki jeżdżą szybko, ale oszczędzający kierowcy i tak mulą 30 i mają dużo większe opóźnienia niż pozostali. Ale wieczorem jest dramat, wszyscy się toczą bo taki jest czas. Informacji co do skarg raczej nie uda mi się uzyskać, możliwe, że masz rację. Czasy zostały skrócone, to fakt - zaczęło się od 12 - najpierw z 40 minut skrócili wieczorem czas do 32 minut ale dla niektórych kierowców okazało się to za mało i potrafili jeździć poopóźniani o 5-6 minut.. Jechałem z wieloma kierowcami, którzy się tam bez problemu wyrabiali, a nawet musieliśmy stać na kilku przystankach. Później czas wydłużyli do 36 minut. Ciekawe dlaczego skoro nie dla "oszczędzających kierowców"?
Nie zmienia to faktu, że autobusy jeżdżą opóźnione. Prosze sie nie powolywać na inne miasta, w zadnym większym mieście autobusy nie jeźdźa tak wolno jak w Wałbrzychu. Ja jako pasażer powinienem byc dowieziony na miejsce szybko i bezpiecznie, siedzenie w zimnym autobusie po 3 minuty na co trzecim przystanku jest srednio przyjemne, poza tym kierowcy nagminnie stoja z otwartymi drzwiami co sprawia, że w autobusie jest zimno nawet przy włączonym ogrzewaniu. Czy to jakieś celowe dzialanie ?