Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Kielce już w ogóle omijam z daleka... linii mają więcej, jak autobusów
A na czym polega owa niegospodarność. Co masz na myśli?
Choć ktoś napisał prawdę, mimo, że nie jest z Poznania.
Pod pojęciem niegospodarności mam na myśli m.in. to, że autobusy dwunastometrowe (mimo, że wśród nich są takie Vecta) zamiast zastępować poza szczytem przegubowce, to zjeżdżają po brygadach "szczytowych" na zajezdnię. A przeguby jeżdżą do ostatnich kursów, oczywiście z niewielkim napełnieniem. A autobusy przegubowe palą więcej i na tym właśnie polega niegospodarność. IMHO wysoki "przepał" generują również dość spore prędkości osiągane przez kierowców w celu nadrabiania opóźnień (wcale im się nie dziwię, bo też chciałbym mieć przerwę...) - ale to już mój domysł i wcale nie musi się to przekładać na spalanie.
Kiedyś poznańska komunikacja była uznawana za najlepszą komunikację w kraju a teraz już tak cudownie chyba już nie jest.
Jeśli miasto płaci za przeguba przez cały dzień, to będzie jeździł choćby nikt nim nie podróżował. Klient nasz pan. Spółka wysyła pojazd na zamówienie więc nie ma tu żadnej winy MPK.
Dawaj do Warszawy, zobaczysz jak autobusy na krótkim odcinku trasy potrafią mieć -40 minut
Z mojej ostatniej krótkotrwałej wizyty w Poznaniu zapamiętałem niesamowite korki i autobusy jeżdżące w sposób nieprzewidywalny w godzinach popołudniowych.
Niestety Wrocław i Poznań to miasta typowo prosamochodowe, zawsze odnoszę wrażenie, że władze tych miast utrzymują zbiorkom bo muszą.
Każda komunikacja miejska wymaga wiele do życzenia, ponieważ ideału nie ma. Jednak Koszalin naprawdę się poprawił na przestrzeni kilku lat, mi osobiście tylko linii nocnej brakuje.
@piotr_kosz Wiesz koszalińska komunikacja też pozostaje wiele do życzenia
@piotr_kosz - otóż to. U nas przecież też nie jest aż tak kolorowo - nasz tabor jest dosyć leciwy. Ale lepiej dojechać o czasie i przede wszystkim bezpiecznie starszym autobusem, niż wyglądać za nowszym, w którym na dziurach (pozdrawiam sztywne Solarisy...) i łukach można się ze względu na prędkość przewrócić...
Narzekasz na "poznańską" prędkość ? Zapraszam na linie nocne. Tam się dopiero zapier...
Ludzie narzekali na brak autobusów i niepunktualność to ztm dał im to coś na zdjęciu w godzinach szczytu gdzie na 5 kursów przypada 1 czyli najczęściej w godzinach szczytu busik stoi w korku miał jechać na przemian co 15 minut z 46 a czasami się zdarza że jadą jeden za drugim. Czasami się też zdarza że to coś na zdjęciu omija ostatni/pierwszy przystanek Kurpińskiego i zatrzymuje się na 2 planowym przystanku o tej samej nazwie i jak się człowiek spieszy to się może zdenerwować jedynie.
We Wrocławiu to nawet osobówką nie zdążysz przejechać o czasie wg. założeń rozkładu jazdy i to chyba na wszystkich liniach!!!
Nie wiem, czy w ZG występują opóźnienia spowodowane są właśnie korkami, ale w Poznaniu tak to właśnie jest i trudno jest dopasować przelot chociaż w niektórych przypadkach będziesz miał rację. I nie wiem też jak to wygląda w innych miastach, ale u nas pilnuje się przede wszystkim czasu pracy kierowcy. Stąd przy bardzo dużych opóźnieniach w godzinach 9-10/11, 18-20 główne dworce jak Sobieskiego czy Górczyn są wypełnione niemal po brzegi odstawionymi wozami, podczas gdy kierowcy odbierają przerwę posiłkową albo unijną. A tym czasie kursy wypadają.
Na szczęście obecne władze miasta stawiają na rozwój buspasów.
Co do podmian przegubów to wieczorami po ok. godz. 21 na niektórych liniach wyjeżdża tabor krótszy tabor nocny na tzw. dolewki. Na przykład, na linii 74 obsługiwanej wyłącznie przez tabor 18 metrowy po godz. 21 dwie na pięć brygad to tabor A12N, który przechodzi na linie nocne.
Prawdą jest, że można by stosować na nieco szerszą skalę zamiast później szukać oszczędności tnąc kursy.
Co jest porąbane? Szybki tramwaj kursujący co 1,5-2 minuty w szczycie? Największy w Polsce udział torowisk wydzielonych? Obwodnica tramwajowa okalająca 3/4 miasta? Bardzo dobra komunikacja nocna z centralnym punktem przesiadkowym z której biorą przykład inne miasta? Autobusy w centrum są faktycznie niewydolne ale jak poprzednicy napisali jest to wina korków, dodałbym do tego kiepską obsługę komunikacyjną niektórych nowych osiedli. Nie jestem jakimś klakierem MPK ale najgorsza komunikacja nie jest o czym świadczą chociaż statystyki przewiezionych pasażerów.