Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Zależy do czego porównywać. Warszawskie parówki 13N których historia zaczęła się w 1959 miały rozruch w pełni automatyczny gdy Niemcy przez długie lata stosowali prymitywniejszy rozruch "na korbę".
Tak samo już pierwsze stopiątki miały przekształtniki tranzystorowe do zasilania świetlówek, gdy w równolegle produkowanych wiedeńcach E1 i c3 zastosowano prymitywny układ z kilkoma szeregami 3 żarówki + 2 świetlówki zasilanymi bezpośrednio napięciem sieciowym 600V.
Nie mniej jednak trzeba przyznać, że konstrukcja helmutów i wiedeńców jest pod paroma względami lepsza, znana jest tendencja do składania się stopiątek w czasie wypadków.
Początkowo GT6 przyjechały do Elbląga na 5 lat. Później na 7, potem na 10. A po 16 latach zaczęły się palić. Najstarszy jeżdżący wtedy wagon miał 54 (!) lata. I co najlepsze, nie było tego aż tak po nich widać. To bardzo dobrze świadczy o nich
Helmuty za to mają dość cienką konstrukcję, w starciach ze stopiątkami najczęściej przegrywają.