Not logged in | Log in | Sign Up
Manufacturer Name: | Solaris |
Chassis: | Solaris Urbino 18 |
Body: | Solaris Urbino IV |
Engine: | DAF MX-11 240 240kW/326HP 10837cm3 |
Gearbox: | Voith D864.6 |
Design of doors: | 2-2-2-2, 2-2-2-0 |
A cóż to za antyk?
Hmm też mi nowość Bova Magiq 16lat temu, ten system sterowania w kierownicy jest bardzo kłopotliwy i drogi trzeba go dobrze opanować w naprawach. Guziki bardzo nie działają wystarczy trochę plaka, wilgoci, lub rozlanego napoju i trzeba kupić nową maskownice kierownicy ze sterowaniem. Np w serwisie Bovy 2000tyś PLN. W mroźnie pulpit też lubi odmawiać współpracy. Więc jeżeli w autobusach turystycznych system ten się nie sprawdził, gzie warunki eksploatacji są dużo mniej wymagające w porównaniu z komunikacją miejską to dla właściciela i warsztatu będzie to tylko utrapienie. Pozdrawiam.
W serwisie Bovy maskownica kierownicy kosztuje 2000zł czy 2000000zł? Bo chyba trochę pomyliłeś te kwoty...
kierownica z bovy w solarisie, powinna być kierownica nie z bovy tylko kierownica z solarisa,np. czteroramienna kierownica
ale dziadostwo ta kierownica... czemu nie dali nowszą?
I już po sprawie bo jako że sterowanie w kierownicy się psuje to w MZK zdecydowano o odłączaniu tego sterowania
Witam czemu nie dali nowszej kiermanki? Bo takiej po prostu niema szanowny panie. Ten system to była po prostu porażka ,nie stestety taka jest brutalna prawda. Ale jeżeli autobus zamawia taki człowiek dla którego system sterowania w kierownicy VDO z 2000 roku jest hitem w chwili zamówienia w połowie 2016roku to taki człowiek niema o tym zielonego pojęcia na co się decyduje. Czasem tez odnoszę wrażenie iż w firmie Solaris projektanci tak do końca nie za bardzo wiedzą co projektują ,ot takie powiedzenie papier przyjmie wszystko. Klient nasz pan co zamówi to wyprodukujemy. Więc dlaczego niema w necie danych o kosztach eksploatacji np autobusów (ELEKTRYKÓW)??? ponieważ w naszym kraju duża większość elektrowni to węglowe.Więc pomyślcie sobie....SMOG pozdrawiam.
Kolego powyżej. Projektanci dobrze wiedzą, co projektują. Ale jak trafi się się taki człowiek, dla którego hitem jest taka kierownica, to choćby projektant błagał, skakał i płakał, to musi zrobić, jak sobie ten typ ubzdurał i koniec. Jest masa debilizmów, które wymyślają "specjaliści" z zakładów komunikacji miejskiej i którym nie przetłumaczysz, że należy to zmienić... i tak końcową specyfikację podpisuje ten od kierownicy z 2000 roku i ktoś ze sprzedaży, a nie z pionu technicznego. Więc wylewanie pomyj na konstruktora jest zupełnie nie na miejscu. Aż się krew we mnie gotuje, dlatego odpowiadam, pomimo tego, że można mi przyznać złota łopatę za odkop tak starego komentarza. Jakbyś miał styczność z tym wszystkim od środka, to byś takich idiotyzmów na pewno nie wypisywał.