Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
3, jedna osoba została szybko puszczona do domu, dwie zabrała karetka. Duży fuks, a ludzi w wozach, szczególnie w stronę Fordonu było sporo. Było by zapewne gorzej gdyby wpadły na siebie czołowo. Nawet żadna szyba nie poleciała.
No jakby spotkały się przodami, to byłaby klasyczna "masakra" - dużo większe straty, na pewno więcej rannych etc. Ciekaw jestem z jaką prędkością jechał skład do Fordonu, wiesz może? /kl
Mogę tylko spekulować - byłem na miejscu dopiero jak pasażerowie opuszczali wagony. Ten do Fordonu ruszał z przystanku i ujechał ledwo całą długość składu... solówka w też pewnie hamowała bo tam krzyżownica (?) uniemożliwia dynamiczny wjazd w przystanek. Nawet gdyby sądzić, że 284+285 bardzo żwawo ruszał to były niskie prędkości.
Jeśli pasażerowie jeszcze opuszczali wagony, to znaczy, że na miejscu... byłeś w zasadzie od razu! ;] I właśnie nie wiedziałem gdzie tam jest przystanek w stronę Fordonu. Jeśli skład dopiero ruszał, to oczywiście prędkość zapewne nie była zbyt wielka. Niemniej masy robią swoje. A krzyżownica, no cóż - zależy od krzyżownicy /kl