Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Skoro są takimi patriotami to czemu nie jeżdżą Autosanami bądź Jelczami?
Pewnie dlatego że Autosany i Jelcze w podobnym roczniku uległy samoistnej biodegradacji
Trochę jednostronne podejście, "wspierasz polskie firmy" które skupują złom z zachodu zamiast wspierać polskich producentów. Paradoksalnie polski tabor jest przez Mobilisa kupowany (miejski, ale jednak). Najlepiej patrzeć nie dalej, niż za czubek własnego nosa i do własnego portfela.
@Jarkie przestanie istnieć bo nie inwestuje. Oni od dawna zasypiają gruszki w popiele.
W sumie warto wspomnieć, że Mobilis raz wygrał z tytułowym przewoźnikiem i wygryzł go z trasy Kętrzyn - Giżycko. :P
Do czasu zobacz na ich facebooka jak ludzie z Mrągowa piszą o odwołanych kursach. Zaczną spadać wpływy z biletów to zawieszą. Mobilis nie dna o nic ani o tabor ani o jakość oferty. Ta prywatyzacja to kpina. Tyle w temacie.
p.s. po 2013 roku odkąd dotaborowali PKSy Kapenami, Crossway`ami czy Touring`ami inwestycje są znikome. Jedyny PKS, który regularnie wymieniał tabor to był PKS Mińsk Mazowiecki.
Jelcze i Autosany są uważane za badziewie. Mercedes to jest to
Zwłaszcza 33-letni rumpel, jeżdżenie nim wspiera polskie firmy jak sam skurwesen. Prócz kabzy właściciela niczego nie wspiera. Generalnie ta kampania zalatuje śmierdzącą cebulą i nic nie znaczącymi ogólnikami.
Przy okazji - Bezpieczny twierdzi, że to cudo jest 3 lata młodsze niż rzecze metryka. Choć i tak wiele to nie zmienia...
A co do samej kampanii lokalnej busiarni, jak dla mnie to żenada. Zwłaszcza, że kłóci się to z logiką, co myślący człowiek powinien od razu zauważyć...
Tu trzeba spojrzeć ogólniej na rynek produkcji autobusów w Polsce. Solaris ma wyłącznie autobusy miejskie, u innych (Autosan, Solbus) tabor miejski zajmuje większą część produkcji. Pewnie dlatego że właśnie na nie jest zbyt. Produkcja polskich autobusów klasy turystycznej nie istnieje, natomiast autobusów międzymiastowych jest znacznie mniej niż kiedyś...
Kolejną kwestią jest wielkość taboru i dostosowanie go do frekwencji, gdyż na wielu trasach wystarczą pojazdy jak wyżej - lub mniejsze. Tymczasem oferta polskich producentów jest pod tym względem dość uboga, produkcję minibusów zaczęto kilkanaście lat później niż na zachodzie. Niemniej w miejscu takiego rumpla znacznie lepiej wyglądałaby np. Solina...
@Pan M: zgadza się, Mobilis wygryzł RIK-a z trasy Giżycko - Kętrzyn, ale tylko dlatego że na linię Mobilis Express do Olsztyna "rzucono" wszystkie możliwe siły. Likwidacji uległy chociażby kursy przez Ryn, gdzie obecnie jeździ tylko busiarstwo. Również w kierunku Mikołajek oferta PKS Mrągowo jest kiepska (z Giżycka został jeden kurs w S, z Mrągowa 6 w dni robocze). Zaś od około roku RIK ma kursy Mrągowo - Giżycko przez Mikołajki.
Czyli wcale nie jest tak różowo, a jak pisze @Mk Trans - mobilisowe kursy Giżycko - Olsztyn też nie są pewnikiem...
Chodzi mi o takie busy
http://www.rikbus.pl/wp-content/uploads/2013/06/DSC_0147-1024x683.jpg
Ludzie wolą takie niż stare klekoty z PKSu czy Mobilisu
Zdecydowanie tak. Co więcej, irytuje mnie zasłanianie się dobrem pasażera, misją społeczną (misjonarze psia ich mać) i tego typu nowomową, gdy rzecz rozbija się o kasę. Niegospodarność spółek samorządowych i państwowych podobnie jak dużych holdingów międzynarodowych jest faktem. Spółki z udziałami skorumpowanych samorządów są ponadto słupami do wyciągania unijnej kasy. Kupują tabor w ilościach hurtowych, nieodpowiedni do zadań, byle dużo i drogo, bo 10% od dużego "misia" jest większe niż od małego. Działania tego typu lobbują pseudoeksperci zaczynający pisanie planów transportowych od wniosków że nowy tabor musi być kupiony. Najlepiej po 100 sztuk rocznie. To chory i korupcjogenny system, który teraz wzmocnił Szmit znowelizowaną ustawą o transporcie zbiorowym. Najgorsze jest to, że po wykoszeniu konkurencji tym chorym prawem, pasażer będzie zmuszony pokrywać z własnej kieszeni cenę tfuu patriotyzmu gospodarczego i niegospodarności instytucji funkcjonujących pod politycznym parasolem.