Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Akurat ten pomysł lepiej żeby się nie rozprzestrzeniał z Gdyni .
Czyli mają zaczynać od 001?.Poroniony pomysł.Nowy autobus- nowy numer to jest logiczne.
W Zgierzu doszli do absurdu do numerów 5 cyfrowych mimo, że mają około 30 autobusów.
System numeracji jest następujący
XXYY(Y)
XX - dwie ostatnie cyfry roku wprowadzenia do ruchu
YY(Y) - kolejny numer autobusu, po wycofaniu numer nie wraca do puli
System został wprowadzony w 1994.
Przykłady
9402 - Jelcz PR110M wprowadzony do ruchu w 1994 - już wycofany
0234 - Mercedes O405N wprowadzony do ruchu w 2002 - już wycofany
16103 - Mercedes Citaro wprowadzony do ruchu w 2016 - kursuje
Radom to taki sobie przykład. Faktycznie, numery od #892 do #946 to recykling starych numerów - 892 do 899 były pierwszy raz zajęte przez używane przegubowce, a 900 do 946 oryginalnie (w latach 80./90.) przez PeeRki i Migi, a następnie przez używane przegubowce. Z drugiej strony kiedy przyjechały MANy z Oslo (865-884), nie zajęły one wolnych już wówczas numerów 862, 863 i 864, które przez parę lat były okupowane przez berliński szrot. Niemniej jednak numery od 801 do 891 były obstawione tylko przez jeden wóz, tak samo wszystkie od 1000 wzwyż. Recykling ma miejsce, bo obecnie tworzy to wszystko jako tako spójną całość (801+ - solówki i deskorolki, ale za to pomieszanie w 1997-1999 powinien ktoś beknąć; 901+ - przeguby; 1006+ - gazowce wszelakie), nawet jeśli niedługo zaczniemy chyba zajmować antyczne zakresy, jak np. 5xx, gdzie pierwsze obsady to wozy z lat mniej więcej 1977-1985.
Oczywiście z drugiej strony Michalczewski nagminnie przydzielał ten sam numer kolejnym odsłonom, gdzie numery 42 i 47 miały po cztery obsady (42: wiedeńczyk, Ikarus 280, O305 i NG312; 47: trzy Ikarusy 280 i MAN NG272) i praktycznie każdy numer od 21 do 69 z paroma wyjątkami był noszony przez przynajmniej dwa wozy - nie zawsze nawet tej samej klasy pojemnościowej, jak 42, którego pierwsza odmiana to solówka, a potem trzy kompletnie różne przeguby.
W temacie operatorów prywatnych, ITSowe Solarisy 3xx to na pewno recykling numerów z lat 60., tak samo jak Meteodlexowe 6xx to ponowne użycie numerów noszonych przez PeeRki z dostaw w wczesnych latach 80. (późnych 70.?). Niestety, pobieżnie patrząc na szczątkowy spis taboru jaki mam, w tamtej części numeracji zdawało się nie być jakiejkolwiek spójności.