Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Podejście ekonomiczne i prawidłowe, problem dla pasażerów nie czytających kominkatów na wyświetlaczach
Tak samo jest w Zielonej Górze, od 2015 roku.
W Bielsku-Białej tak jest od kilkunastu lat. Dzięki temu przewoźnik ma zapłacone za kilometry dojazdowe i zjazdowe.
Radom jest podobny, ale wyjazdy z zajezdni nie są uwzględnione w rozkładach przystankowych ani internetowych - w większości przypadków kierowcy nie zabierają również pasażerów do momentu włączenia się na stałą trasę. Zjazdy natomiast owszem, są do ostatniego przystanku przed zajezdnią, chociaż od kiedy pojawiło się konsorcjum Irex/DLA większość ich tras zjazdowych jest całkowicie bezużytecznych dla pasażerów. Tylko przejazdy techniczne pomiędzy różnymi liniami (pętlami) są całkowicie bez pasażerów, ale za te miasto/MZDiK nie płaci Operatorom.
U nas w Białymstoku też tak jest. A najlepsza jest linia 15. Kurs kończy przy stacji paliw i dopiero tam wbija się "0" i robi się jeszcze przejazd w kółku po osiedlu zaliczając 2 przystanki i czujnik. I kasa się zgadza.