Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Uwielbiam te wyliczenia. "My przewozimy 9 mln, my 18, my 23!" To ja w Jaworznie rzucam, że wozimy 50, bo i tak każdy w kraju ma swoją metodologię liczenia.
Noo, która już z założenia jest nieprecyzyjna
1. Za przewiezionego pasażera środkami komunikacji miejskiej uważa się jednokrotny przejazd. 2. Liczbę pasażerów ustala się szacunkowo na podstawie liczby sprzedanych biletów jednorazowych i wieloprzejazdowych z uwzględnieniem przyjętych przez zakłady komunikacji miejskiej norm dot. liczby przejazdów na dany bilet wieloprzejazdowy.
Oczywiście, że jest nieprecyzyjna. Jednak jest to jakiś punkt odniesienia (szczególnie, że stosowany przez lata - pozwala określić dynamikę). Dopóki nie będzie wchodzenia wyłącznie pierwszymi drzwiami i odbijana karty elektronicznej "po angielsku", to zawsze musisz zostawić duży margines błędu. Chyba, że ktoś ma czas i pieniądze bawić się w badania marketingowe co tydzień.
Np. w KZK GOP ilość pasażerów co roku można było poznać po liczbie jaką napisali na papierkach z aktualnej dostawy krówek. :P
Dla mnie to jest cud, że KZK GOP się przez tyle lat utrzymał przy tylu samorządach. Mogło być zawsze dużo gorzej i powtórzenie sytuacji np. z Trójmiasta, co w warunkach podobnych miast (pod względem ludności) byłoby całkiem prawdopodobne.