Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Jestem ciekaw czy jakikolwiek inny autobus miał tyle samo wersji czy typów jak poczciwa H10-11. Szkoda że czas tych wozów dobiega końca:(
O matko!. Kolejny Autosan H10-11.11B poszedł do Gilette`a. Tak się traktuje unikatowe Autosany H10, tak jak unikatowe Jelcze 120M. W Polsce wyginęły Autosany H10-11.05, H10-11.09, H10-11.11, wszelkiej maści H10-11.11N (te z windą), H10-30/H10-35, Jelcz 120M prototypy z 1994 i 1996, oraz Jelcze 120MD i 120MB. Brak mi słów. W PL nikt nie ma szacunku do wyrobów Jelcza i Autosana. Polskie kluby miłośników wolą bardziej zachować Ikarusy, ogórki, bądz jakieś Scanie, Volvo.
Jacekso, Na tej żółtej karteczce za szybą nie ma przypadkiem podanej relacji kursu ?
@Kasper ze Szczecina. Zawsze mogłeś Ty zakupić te unikatowe pojazdy i je pieczołowicie wyremontować. Ale zapomniałem, że chodzisz do szkoły...
Powiem prawdę. We Francji (SNCF) nikt z kolejarzy nie zachowuje kompletnych pociągów wyposażonych w turbinę gazową - czytaj silnik z helikoptera, ani prototypowych pociągów. Przykładem jest pociąg TGV 001 z roku 1972 napędzany turbiną gazową, który osiągnął 45 lat temu prędkość 318 km/h. A dziś z tego pociągu została tylko lokomotywa. Tak samo było z pociągami Turbotrain (RTG), które wyszły z mody w roku 2004. Część została sprzedana do Iranu, a ich lokomotywy zostały na szczęście zachowane. Innym przykładem były prototypowe serie dla SNCF, takie jak eksperymentalna seria Z7001 (pojedynczy wagon motorowy przystosowany do prędkości 310 km/h), oraz pociągi ETG napędzane turbiną gazową, których żaden wagon nie uchował do dziś.