Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Na razie duża niewiadoma. Jakoś mam większe zaufanie do opcji mniejsze baterie i ładowanie na pętlach (w przypadku trolejbusów także dynamicznie w czasie jazdy pod siecią). Mniej to skomplikowane. Chociaż w tym wypadku problemem może być to, że ok. 50% trasy trzeba pokonać bez sieci.
Z drugiej strony jeżdżą już elektrobusy o zasięgu ponad 150 km. To dlaczego i w trolejbusie nie miałyby dobrze działać takie baterie.
Pytanie jak one się będą sprawowały w czasie niskich temperatur zewnętrznych po kilku latach użytkowania. Dużo znaków zapytania na dzień dzisiejszy.