Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Na serio nie szło zrobić nic lepszego? Zagadać nawet do kierowcy, aby ustawił fajnie wóz do zdjęcia. Podczas mojego pobytu nie natknąłem się na żadnego antymkm kierowcę.
Wiesz Michał, aparat wziąłem tylko tego jednego dnia + przez prawie cały czas jeździłem nudną jak flaki z olejem "2" (Orle i Trzcińska, no cudownie). Myśmy z Zielonej Góry dojeżdżali na czas na zadania i od razu po ich zakończeniu wracaliśmy, więc na mieście też nie było szału.
Ale z atmosferą, to się zgodzę. Już trzy lata jeżdżę na badania ankietowe, zjeździłem pół zachodniej Polski, ale z aż takim przyjaznym nastawieniem (wiadomo, w Zielonej byłem u siebie i z połową zakładu się znałem) nigdzie indziej się nie spotkałem.
Było jeszcze parę czynników, ale o tym nie tutaj
Napisałeś tyle wypocin, a i tak nie za argumentowałeś czemu nie dało rady inaczej. :P