Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Jak jadę rowerem do Niemiec, to staram się zazwyczaj tak układać trasę i porę wycieczki, żeby po drodze też coś sfotografować. Zawsze takie zdjęcia urozmaicają zbiory. Takie wycieczki są ciekawe
Proponuję konsekwentnie stosować jeden język nazw w opisach.
Olita jest tylko po litewsku i to w jednym miejscu jeszcze z polską końcówką, a Łoździeje są raz po polsku raz po litewsku.
W Niemczech częstotliwość kursowania jest znacznie lepsza. Na Litwie komunikacja funkcjonuje dobrze tylko wokół największych miast lub naprawdę głównych tras. W drodze do Kalwarii spotkałem do wieczora tylko 3 autobusy. Z czego 1 turystyczny a 1 jako OKA...
Jadąc na kilkudniową wycieczkę trudno opracować dokładniejszy plan. Szczególnie że zdarzają się niespodzianki, np. jeszcze przed przekroczeniem granicy miałem dłuższą przerwę z powodu deszczu.
Niemniej dopiero po powrocie zacząłem sprawdzać tamtejszego e-podróżnika.