Komentarze

• 

  Dominiques (2018-11-05 20:40:37.483442)

  Skoro zainteresowanie było znikome, to automatycznie rodzi się pytanie, czy mieszkańcy zostali dostatecznie dobrze poinformowani o możliwości skorzystania z takiego autobusu.

   
• 666 (*.dynamic-2-waw-k-2-2-0.vectranet.pl) (2018-11-05 20:53:57)

  +1

  Mieszkańcy byli dostatecznie poinformowani, w pierwszej turze była większa frekwencja dla porównania. Cześć mieszkańców nie chodzi na wybory, a większość uda się na nie prywatnymi autami:)

   
• Jarkie (2018-11-05 23:32:38.273369)

  +1

  Podobno za komuny był przymus wyborczy, jeżeli ktoś nie zagłosował to kara. Tak jest do dzisiaj np. w Belgii. Frekwencja niemal 100%, a ewentualna grzywna wynosi 30 Euro lub nawet więcej.

   
• 

  MICH@Ł (2018-11-06 07:41:25.409136)

  +1

  Nie wiem jak było z wyborami, ale pamiętam naciski na członków rodziny do uczestnictwa w pochodach pierwszomajowych, nawet na osoby bezpartyjne, ale zajmujące w tamtych ciekawych czasach kierownicze stanowiska w państwowych zakładach pracy.

   
• Świadek (*.elblag.vectranet.pl) (2018-11-10 23:03:46)

  @Jarkie: Z mojej wiedzy, to nikt za komuny, nikogo nie zmuszał do udziału w wyborach ani w pochodach pierwszomajowych. Zawsze na wyborach były i są listy, które trzeba było podpisać aby dostać kartę do głosowania. Później informacja spływała do zakładowych organizacji PZPR i było jasne. Kto jako niepoprawny nie powinien awansować, dostać przydziału na wczasy zakładowe, jednak przymusu nie było. Z pochodami było podobnie. Zbiórka, wzrokowa weryfikacja przez przełożonych, wydanie flag i transparentów i idziemy. Tam jednak magnesem było co innego. z samochodów sprzedawano takie dobra co dzisiaj jest normalnością: kawa, kiełbasa i inne dobra które za normalne pieniądze bardzo ciężko było kupić.

   

Wyślij twój komentarz

Twój podpis:

Twoja wiadomość:

Wysyłając ten formularz akceptujesz regulamin tej strony

Funkcje użytkownika

Udostępnij znajomym: