Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Jaki jest sens wstawiania cen typu 9,70zł? 10,10zł? Kierowcy mają przeklęte osoby, które wymyślają takie nierówne ceny.
Miała być podwyżka 5,5%, albo i 5% - jest podwyżka 5% czy 5,5% A że tak wyszło w zaokrągleniu 9,70 czy 10,10, to tak jest. Proste i logiczne. Jakby się zaokrągliło do 10, to by w pierwszym przypadku było więcej niż 5,5, a w drugim - mniej.
Nie mówię że tutaj tak jest, ale ogólnie może zdarzyć się taka sytuacja.
Pasażer daje 10 zł i szuka tej nieszczęsnej końcówki. Kierowca mówi że nie trzeba, wydaje kilka zł reszty i każe pasażerowi siadać
Ja tam zawsze się pytam czy dać, tak na wszelki wypadek. Zwłaszcza, że i tak zazwyczaj mam "grosze", jednak aby dać dokładnie tyle, ile trzeba - to nie mam nigdy.
Zobaczcie ile takie groszówki potem na trasie zabierają czasu: a ma pan wydać, a ma pan 20 groszy ... Byłoby 10zł, 9zł, 11zł i byłoby bez problemu. Nikt nie liczy, że jest podwyżka 5,5%, a nie 6,2%. Hu kers?!
@Solwayek.: chyba nie zrozumiałeś o co mi chodziło. Powiedzmy że bilet kosztuje 10,50 zł, ale pasażerowi który płaci tylko 7 zostaje kilka zł. Kierowca też trochę zarabia, bo oczywiście w takiej sytuacji "oszczędza" on papier z bileterki.
@Mr T: fakt, groszówki są bardzo problematyczne. Ale jeszcze ciekawsze są ceny biletów ulgowych (37%, 78% i kilka innych) Wprawdzie tych biletów nie sprzedaje się zbyt często, jednak taki bilet kosztuje np. 6,24 zł.
@Jarkie - z biletami ulgowymi nie wygrasz. Niemal zawsze będziesz miał groszówki, ale warto ograniczać problemy i czas stracony do minimum. Powiem Wam więcej, w PKSie Gdynia wprowadziłem równe ceny biletów miesięcznych szkolnych (kosztem normalnych biletów z groszówkami na końcu) - ok. 85% biletów miesięcznych sprzedawanych to bilety szkolne. Tu wdzięczne są kasjerki, mniej mają do wydawania, a kolejki pod kasą szybciej znikają.