Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Zaskoczył mnie skubany - pakowałem się do samochodu po sfoceniu Setry, a on pięknie stanął na parkingu, tyle że po przeciwnej stronie. Złapałem za aparat i dawaj na przełaj po placu. Przystanął tylko na chwilę, wysiadła opiekunka i dopadłem go akurat jak ruszał. Taka to była karkołomna akcja