Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
7
Ikarus 280.70E #3831
Wyprodukowany: 1997
Rozmiar pliku: 876.50kB
Był kwiecień 2019r. Nagle obecny właściciel zupełnie spontanicznie rzucił do mnie tekstem "Kupię od Byd-Busa `Warszawiaka`, ale pod warunkiem, że mi z nim pomożesz, bo sam sobie z nim nie poradzę". Pomyślałem sobie, że no dobra - wchodzę w to sam do końca nie wierząc, że Patryk tym razem mówił śmiertelnie poważnie. Cały zamysł zakupu, remontu, a finalnie wyjazdu na III Zlot Zabytkowych Autobusów w Bydgoszczy wydawał się szalony W końcu wóz nie był ruszany od ostatniej awarii w grudniu 2014 roku, kiedy to w wyniku zagotowania silnika stopiła się znaczna część przewodów elektrycznych. Nas było trzech - Patryk, Paulina i ja, a pracy nad Ikarusem było tyle, że nie wiadomo było od czego tak właściwie zacząć. Nie wiedzieliśmy też czy silnik do końca jest sprawny. Cały czas było podejrzenie, że awarii mogła też ulec uszczelka pod głowicą. Tak więc pracy był ogrom, a czasu było jak na lekarstwo - zaledwie 5 miesięcy.
Wówczas niestety - teraz stety ;) nie było już odwrotu. Zaczęliśmy remont. Poświęciliśmy na niego cały wolny czas. Siedzieliśmy nad autobusem całymi dniami, powoli eliminując kolejne wady i niedoskonałości autobusu nie wiedząc do samego końca, czy na pewno zdążymy się ze wszystkim wyrobić na zlot w Bydgoszczy. Na szczęście mieliśmy dobrze wyposażone zaplecze techniczne, dzięki czemu mieliśmy swobodny dostęp do prądu, sprężarki i różnych potrzebnych narzędzi.
Dokładnie 5 dni przed premierą wydarzyło się coś, co mogło całkowicie przekreślić powodzenie naszego planu wystartowania w obchodach EDBS- coś się stało podczas lakierowania żółtego koloru, że kładąc drugą warstwę poleciało mnóstwo zacieków. Co tu teraz zrobić? Przecież trzeba poczekać aż lakier wyschnie, żeby go na nowo zmatowić, trzeba położyć go na nowo, a później polakierować resztę na niebiesko. Wtedy po raz pierwszy na prawdę przestaliśmy wierzyć w to, że się wyrobimy. Jedynym wyjściem było pracowanie nad lakierem kolejnego dnia tak długo, aż wszystko będzie gotowe tak, jak należy. Inaczej nie wyjedziemy. Tak też się stało. Wóz z lakierni wyjechał w czwartek rano. Tego dnia również elektryk dokończył naprawiać elektrykę. Autobus jest już sprawny, w pełni bezpieczny i gotowy do wyjazdu.
Przedstawiamy listę prac wykonanych w Ikarusie:
- konserwacja kratownicy, która okazała się być w bardzo dobrym stanie
- konserwacja dachu i załatanie dziur (na szczęście było ich mało i były niewielkie)
- oględziny wozu przez mechanika w celu wyłapania jak największej ilości usterek
- odtworzenie uszkodzonej i uporządkowanie działających wiązek instalacji elektrycznej
- wymiana obrotnicy w przegubie
- odtworzenie ściany tylnej autobusu wraz ze wszystkimi kątownikami oraz podłogą z tyłu
- oczyszczenie karoserii wozu z rdzy w miejscach w których ona występowała
- przygotowanie całego wozu do lakierowania
- polakierowanie autobusu na wzór jedynego w swoim rodzaju ex. bydgoskiego #3831
- oczyszczenie i pomalowanie felg
- wymiana większości przycisków w pulpicie
- gruntowne wysprzątanie wozu
W kolejnym roku zabierzemy się za remontowanie wnętrza autobusu.
Komentarze
Czemu zdecydowano się na wybór takiego dziwnego malowania jak miał pierwowzór ?
- +1
Chcieliśmy uniknąć sytuacji, gdzie będą w Bydgoszczy 2 identycznie pomalowane Ikarusy (2851).
- +7
Wielkie brawa za wybór malowania, nie każdy stary autobus musi być w barwach historycznych. Te wszystkie zachowane i wyremontowane na tip top autobusy większość swojego życia przejeździły w przeróżnych malowaniach, reklamach itp Nikt jak dotąd nie miał odwagi by coś takiego odtworzyć, by przywrócić klimat 90-tych lat.
- Maciek_150 (*.dynamic.chello.pl) (2019-09-23 17:55:42)
Krystian, malowanie Ikarusa nawiązuje do tego egzemplarza -> http://phototrans.pl/14,190700,0,Ikarus_280_70B_3831.html.
Wiem do którego Ikarusa to nawiązuje, pooglądałem sobie zdjęcia z tamtego okresu.
+3"zaczęliśmy wierzyć w to, że się nie wyrobimy." Chyba raczej "przestaliśmy wierzyć w to, że się wyrobimy".
- PG (2.58.194.*) (2019-09-23 19:06:14.084335)
Jakub, a nosek tobie się nie powiększył czasami jak u Pinokia?
To że pomachałeś szmatką nie daje tobie prawa przypisywania wszelkich zasług. - LP (*.146.59.79.mobile.internet.t-mobile.pl) (2019-09-23 19:29:05.616593)+2
@PG, Przecież on nie napisał kto ile pracy włożył w zrobienie tego wozu, tylko opisał przebieg prac.
Nie. Będzie trzeba je oszlifować delikatnie z tej farby jakoś chyba..
Nie, my jedynie przygotowaliśmy tył pod spawanie, tzn. wycieliśmy tylną ścianę i oczyściliśmy kątowniki które zostaną. Spawaniem zajęła się załoga z ZNS.
+1Skoro zabrudzonych lakierem uszczelek nie da się domyć, to po prostu machnijcie czarnym lakierem upaćkane miejsca i będzie z głowy.
Fajnie że robicie go na 3831, czekam na efekt końcowy i trzymam kciuki.
Oooooo!😍
Nie mam nic do tych pieczołowicie realizowanych, do tych trochę mniej również, to wypadkowa pasji i możliwości.
Ale tym dla mnie przebite zostało wszystko, wygląda jak prawdziwy, bydgoski Ikarus(wspomnienia z 69 i 79 jak żywe).
Najchętniej zobaczyłbym takiego:
http://phototrans.pl/14,76917,0,Ikarus_280_26_3621.html
Nie wiem kto jest właścicielem, ale gratuluję!
Największym hitem tego pojazdu, jest fakt, iż dwa lata wcześniej powstał Prima Aprilisowy żart z identycznym obecnym malowaniem.
Wyślij twój komentarz
Funkcje użytkownika
