Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Z tym monitoringiem chodzi o to, że jak będzie skarga na kontrolera albo kierowcę, że się niewłaściwie odzywa to w ten sposób można to sprawdzić.
Aha, rozumiem Bynajmniej trochę strach rozmawiać w środku, a zwłaszcza na temat przewoźnika ;D
Rurki są po to, że jak siedzisz to żebyś nie spadł... A jak się nie mieścisz, to mniej jeść.
W Wałbrzychu monitoring wizyjny i dźwiękowy jest już przeszło rok (obecnie we wszystkich pojazdach) i o ile na początku wszyscy się go obawiali i unikali rozmów tak teraz już jest jak dawniej, nikt go nie wykorzystuje po to by kogoś nakryć na obrażaniu przewoźnika A pomógł już w niejednej dziwnej do wytłumaczenia sytuacji także nie taki diabeł straszny jak go malują.
no i zawsze można badać nastroje społeczne...