Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Czy te barwy były fabryczne?
możliwe że tak, wtedy był kryzys farb i przykładowo w Lublinie zamiast jednego wzoru bylo ich kilkanaście (do tego zamiast czerwieni różne brązy, błękit, zieleń itp).
Ten wygląda jakby podkładówką malowali, przynajmniej tylna klapa
Na początku lat 80-tych był poważny kryzys z czerwoną farbą i Jelcze malowali na: biało-ciemny brąz i kremowo-jasny brąz. Przy tej drugiej konfiguracji dodatkowo eksperymentowano z innym niż standardowe rozmieszczenie kolorów (czyli ciemny pas na środku, reszta jasna), co widać na zdjęciu!
W zielonogórskim PKM był identyczny, miał numer 349 i był wyprodukowany w 1983 roku. Później tą dolną część pod szybą pomalowano na czerwono i wyglądał tragicznie. Zresztą z tej dostawy co przybył 349 (347-351) każdy był inaczej pomalowany, ale wszystkie kremowo-brązowe. A w Poznaniu w tamtym czasie widziałem biało-brązowe.
To samo niestety było w Inowrocławiu, pierwsze 12 Peerek z 1983 roku było brązowych, z czego sześć pierwszych biało brązowych, a kolejne sześć kremowo brązowych, jak ta na zdjęciu. Kilka z nich jeździ do dzisiaj oczywiście w innych barwach.
Ale takie wozy pamięta się najbardziej, a nie jak większość, kremowo-czerwona. Ale szczerze mówiąc, to nawet odcienie kremu i czerwieni w różnych dostawach bywały różne.
Do Łodzi dotarło w 1983 roku jedynie 9 Jelczy PR110U,i byla to ostatnia dostawa autobusow tego typu w Łodzi,ale barwy tym razem mialy normalne czyli kremowo-czerwone,aczkolwiek pamietam PR-ki pamaranczowe...bodajze z dostawy 25 (1246-1270) wozow w 1982roku.
Ten Jelcz w MZK Jelenia Góra był od 1986r, a 13.02.1987 został skasowany.
W Świdnicy pamiętam S-717 i S-741 biało-brązowy, wogóle partia S-716-729 i S-741-748, były dziwnie bordowe, brązowe i bardzo jasno czerwone (prawie pomarańcz), z kolei s-749-751 były wyjątkowo od razu żółto-czerwone
na tym portalu sa slabe dane bo WPK jelenia góa a potem mzk jelenia gora do 1997 mialo kilkanascie peerek , a w latavch 80 bylo ich apogeum
@KrzychuJG: Napisz to proszę raz jeszcze, tylko wielkimi literami.
W Lublinie jelcze L11 przyszły w takim malowaniu biało- brązowym
U nas w Ostrowcu św. też były takie 342-356 ale numeracji do końca nie jestem pewien.
@JP-Spędzałem dużą część dzieciństwa w Lublinie (84-89) jarając się Peerami i jazdą nimi. Dużo detali mi umknęło ale pamiętam dwie takie sztuki, które pomalowane były odwrotnie niż zwykle. Czerwone górą i dołem natomiast pas pośrodku w jednej był kremowy, a w drugiej biały. Wyglądało to na tyle imponująco, że do dziś siedzi mi w głowie. Numery zapewne gdzieś w okolicach 117..
Dużo bym dał, żeby tak w letni dzień móc znów polecieć 49 do Piotrowic, wystawiając głowę przez okno za pierwszymi drzwiami gdzieś w Lesie Zemborzyckim, kiedy na blacie siedemdziesiątka. Na tej linii z reguły była Peera. Piękne czasy
Pamiętam w tym malowaniu 4585 i ostatnie dni 4616. Pamiętam też jak przez mgłę, że w ostatnich latach obecności PR110 w stolicy było kilka sztuk pomalowanych na żółto-czerwono, ale nigdzie nie znalazłem zdjęcia.
zdjecie z 84roku to ostatnie lata jelczy na ulicach wawy.. jak mogl tyle wytrzymac bez NG? to malowanie wyglada wlasnie na fantazje zakladową
@Makiel: żółty wpadający w pomarańcz. Wówczas było to równie popularne malowanie jak z kremowym. Po latach 15 latach niemal identyczne malowanie zobaczyłem na kilku fabrycznie nowych 120M w Tomaszowie.
@3213 Nie lata, a ostatnie dni - miała je tylko Ostrobramska i Pożarowa, na której to ostatecznie doczekały zdjęcia ze stanu w 1987 roku wszystkie, jakie w Warszawie zostały, aczkolwiek przebywały tam później już jedynie jako pomniki. Ogromne dostawy Ikarusów 260 w 1984 roku wystarczyły nie tylko aby je całkowicie zastąpić, ale nawet zostało trochę fabrycznie nowych wozów, zarówno z nadanymi numerami taborowymi, jak i bez nich, które rozjechały się w końcu się po Polsce (np. PKS Sokołów Podlaski sporo wziął, Siedlce, PKS Piaseczno, Otwock i inne), bo w MZK te solówki nie były nikomu do niczego potrzebne w rozdzielnikowej ilości, więc po co komu rozlatujące się po roku służby i wracające do Jelcza na odbudowy PR110U?
4612 w takich barwach przyjechał do Warszawy po odbudowie w JZS. Jelcze PR 110 U jezdziły po Warszawie do wiosny 1987 roku. Miała je Ostrobramska, Redutowa i Pożarowa. Na wiosnę 1987 roku jelcz pr 110 U o numerze 4616 obsługiwał liniowo linie 161. Ostatnim Jelczem PR 110 U który trafił na Ostrobramską z Jelcza po odbudowie był #4561 .A trafił na jesieni 1985 roku. Pojeżdził około pół roku i został sprzedany. Szkoda było tych jelczy bo po odbudowie wiele z nich prezentowało sie niezle a MZK sie ich masowo pozbyło.