Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
0
Volvo 9700HD NG 6x2 #90817
Wyprodukowany: 2009
Rozmiar pliku: 471.77kB
Żółto-czarne Mercedesy czy Volva powinny jeździć tylko do Warszawy. W praktyce bywa jednak różnie i na kursach do stolicy można niejednokrotnie spotkać inne autobusy. Sytuacje że autobus nie może czasem wyjechać z przyczyn technicznych są czymś normalnym, ale też (jak wyżej) zdarzają się przypadki że "warszawskie" autobusy jeżdżą na innych trasach. Po prostu życie...
A teraz trochę historii. Linię Suwałki - Olsztyn uruchomiono po ukończeniu budowy drogi z Suwałk do Olecka, czyli około 1975 roku. PKS Suwałki i PKS Olsztyn miały po 1 kursie, odjazdy z obu miast odbywały się o 5:35 i 15:10. Przyspieszenie popołudniowych kursów na 14:00 miało miejsce około 1982 roku (wraz z likwidacją noclegu), natomiast porannego odjazdu z Suwałk (na 5:00) nastąpiło jakieś 10 lat później.
Ciekawostką jest natomiast to, że przez pierwsze kilka lat kursy te były wykonywane ze wspomnianym noclegiem. Czyli na ówczesnym odpowiedniku kursu ze zdjęcia jechałby autobus PKS Olsztyn. Dlaczego tak było - nie mam pojęcia. Podobnych przypadków w skali kraju było jednak więcej, m.in. na trasie Suwałki - Warszawa (PKS Suwałki i PKS Warszawa) były kursy noclegowe.
Inną ciekawostką jest fakt, że do połowy lat 70. jedyne autobusowe połączenie Suwałk z Olsztynem było wykonywane w ramach kursu Augustów - Olsztyn przez Ełk, Giżycko, Mrągowo. Tym samym autobusem można było dojechać z Suwałk. Czas przejazdu w obie strony wynosił prawie... 13 godzin. Nasuwa się pytanie: czy była dwuosobowa obsada czy też następowała zmiana kierowców w trasie?
Komentarze
Któryś z tych volvo ma barwy PKS Nova, tj. kwadraciki? Widziałem podobnego niedawno w Krakowie.
Te które nie są w SuperPKS (BS 56840, BS 57300) mają barwy PKS Nova.
- aron mędrzec parczewski (*.nette.pl) (2017-12-17 09:38:44.358161)
Dla mnie chore jest że ten ranny kurs z Suwałk do Olsztyna jest o 5.00 a potem nic do 12.50
+1Trafiłem na to zdjęcie i odpowiem na Twoje pytanie, wtedy nie było tachografow a istniała jedynie norma (nie wiem czy odgórna czy PKSowa) 14 godzin jazdy, co i tak było fikcja i było notorycznie łamane, tak więc to był obieg na jednego kierowcę, i mało tego, po przyjeździe z Olsztyna kierowca mógł jeszcze coś robić
Wg poradnika kierowcy autobusu (rok 1963) czas pracy kierowcy wynosił maksymalnie 14 godzin, z tego jazdy co najwyżej 9. Kierowanie autobusem bez przerwy to nie więcej niż 5 godzin. Jednak pewnie było to bardziej lub mniej naginane, nadgodziny (o ile są akceptowane przez obie strony) to też dobra sprawa. Chociaż przesada mogła kończyć się tragicznie. Inny punkt tej książki podaje że kierowca mógł odmówić jazdy ze względu na zmęczenie i żądać minimum 6 godzin odpoczynku.
No właśnie ja mam instrukcję z 1989 i po jej pobieżnym przejrzeniu jest mowa tylko o 10 godzinach odpoczynku dobowego. Według tej samej instrukcji zabronione było wieszanie w autobusach proporczyków, dewocjonaliów itp
24 minus 14 równa się 10. Konkretna wzmianka o 10-godzinnym odpoczynku dobowym jest w instrukcji przewozów międzynarodowych (rok 1963).
Zabronione w teorii
Wyślij twój komentarz
Funkcje użytkownika
