Login: Hasło:
Zapamiętaj mnie
Zapomniałeś hasła lub nie działa?
Na tej stronie używamy ciasteczek by móc świadczyć ci uslugi, personalizowac reklamy i analizować ruch. Informacje o tym, jak korzystasz z tej strony są udostępniane m. in. google. Korzystając z niej zgadzasz się na to.

Akceptuj Odrzuć Pokaż mi więcej informacji

Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się



Zdjęcia tematyczne

Wypadki, awarie i inne utrudnienia w stołecznej KM

Temat nie wymaga zbyt długiego opisu: dodajemy tu wszystkie zdjęcia ze zdarzeń oraz takie, które skutkują utrudnieniami i zakłóceniami w regularnym kursowaniu pojazdów komunikacji miejskiej w Warszawie.

Zdjęcia

17 stycznia 2014 - Warszawa, aleja Solidarności. Na zdjęciu tego nie widać, ale wóz stoi w dosyć nietypowym dla siebie miejscu, bo jest po kolizji.
Autor: Domas
newser
Komentarze: 1

23 lutego 2014 - Warszawa, al. "Solidarności". Siedzę sobie dzisiaj na Walnym Zebraniu pewnego stowarzyszenia zajmującego się m.in. ratownictwem, gdy nagle... kilku z nas dostaje wiadomość - "poważny wypadek pod PeDeTem". Długo się nie namyślaliśmy - na dół, samochód i po 2 minutach jesteśmy na miejscu jako jedni z pierwszych służb. Okazało się, że zdarzenie jest na skrzyżowaniu al. "Solidarności"/Karolkowa, a jednym z jego uczestników jest motocyklista, który został ciężko ranny i pilnie potrzebuje kwalifikowanej pomocy medycznej (miał chłop farta, że wśród nas był m.in. Mistrz Europy w ratownictwie medycznym :-), a i chwilę później napatoczyła się jakaś przypadkowa karetka). Gdy jedni zajęli się poszkodowanym, inni (w tym ja) próbowali rozeznać się w tym co w zasadzie się stało. Szybki ogląd miejsca zdarzenia i relacje świadków dawały w zasadzie jasność sytuacji - z ul. Karolkowej wyjechał Lanosem starszy mężczyzna, który uznał, że wyjazd bezpośrednio na lewy pas (przez dwa inne) nie będzie niczym złym. Niestety był - najechał na niego jadący z dużą prędkością motocyklista, który wybity z toru jazdy uderzył najpierw w bok I wagonu przejeżdżającego w przeciwnym kierunku tramwaju linii 10, następnie uderzył w... II bok tego wagonu wybijając kilka szyb, po czym "wylądował" na wydzielonym torowisku blisko 100 metrów (sic!) od miejsca uderzenia. Patrz zdjęcie. Niestety siła była ogromna, więc facet po pierwsze "wyskoczył z butów", a po drugie "zgubił" w powietrzu kask - dlatego odniósł bardzo poważne obrażenia wymagające pilnej operacji. Chwilę później schowałem aparat i udałem się na pobliskie skrzyżowanie wspomóc naszego Dyżurnego, tj. kierowałem - wespół z przybyłymi posiłkami - tramwaje na trasy zastępcze, bo u nas dziś obsada nie za duża była :) Zatrzymanie ruchu trwało blisko godzinę, dokładając do tego zablokowany ruch kołowy w stronę centrum dało to niezły bałagan w okolicy. Przy okazji pozdrowienia dla widocznego na drugim zdjęciu kolegi z Nadzoru Ruchu TW, który jako jeden z pierwszych udzielał fachowej pierwszej pomocy motocykliście. Oczywiście sorry za jakość fotek, ale robiąc w pośpiechu pod słońce nie dało się wiele więcej uzyskać...
Autor: lipton
cenzoredytorProfesional
Komentarze: 13

19 marca 2014 - Warszawa, al. Jana Pawła II. Jechałem sobie tego dnia spokojnie do pracy (i już prawie byłem na miejscu), gdy nagle dało się słyszeć pokaźny huk. Okazało się, że kilkadziesiąt metrów przed moim autobusem na środku skrzyżowania al. Jana Pawła II z ul. Grzybowską poważnie zderzyły się trzy samochody. Wysiadłem więc "w trybie pilnym" z pojazdu, którym jechałem i po chwili wiedziałem już, że tramwaje "mamy z głowy" na tym ciągu komunikacyjnym przez najbliższe kilkadziesiąt minut, bowiem o ile jedno auto wylądowało niemal na trawniku, o tyle drugie zostało na samym środku skrzyżowania blokując ruch tramwajowy w obydwu kierunkach. Były również osoby ranne. Po moim telefonie na Centralę Ruchu Dyżurny stwierdził, że nie ma kogo tam wysłać, bo wszystkich ma przy innych zdarzeniach, więc siłą rzeczy musiałem zostać (mimo, że nie było mi to za bardzo na rękę). Na szczęście chwilę później przybyły dwa zastępy PSP z JRG 4 (w końcu daleko nie mieli, "całe" ~200 metrów) i strażacy przystąpili do wstępnego sprzątania tego bałaganu. Niestety przez ponad 15 minut na miejsce nie mogła dotrzeć drogówka, ale jak już dotarli, to wyjaśniło się dlaczego wszystko trwało tak długo :-) Po interwencji wszystkich niezbędnych służb (PSP, Pogotowie Ratunkowe, WRD KSP i NR) ruch tramwajowy wznowiono po nieco ponad 30 minutach. Na zdjęciu widoczni pasażerowie, którzy wylegli ze swoich Swingów i obserwują rozwój sytuacji na środku skrzyżowania.
Autor: lipton
cenzoredytorProfesional
Komentarze: 2

27 marca 2014 - Warszawa, ul. Zgupowania AK "Kapmpinos". Wagon 1110 zaniemógł, więc parówka przyjechała z pomocą.
Autor: .:: MJ ::.

24 kwietnia 2014 - Warszawa, aleja Solidarności. Po raz kolejny lobby miłośników dwóch pedałów pokazało, że jedyną ideą masy krytycznej jest blokada miasta a nie promocja jazdy rowerem. Mina kierowcy jak mnie mijał odzwierciedlała wszystkie możliwe bluzgi jakie znam. Dać do tematu wypadków i awarii?
Autor: Kelly
newser
Komentarze: 11

26 kwietnia 2014 - Warszawa, Aleja "Solidarności". Dryń, wzium, bum. Hipolit #2146 ruszając z przystanku Wola Ratusz spotkał się ze skręcającą w ulicę Żelazną puszką. Wstrzymanie trwało 13 minut, po przyjeździe nadzoru ruchu tramwaj skierowano do zajezdni.
Autor: dariuszz94

Komentarze: 4

18 maja 2014 - Warszawa, ul. Grochowska. 1521 zawraca w ten nietypowy sposób aby ominąć wypadek z udziałem dwóch samochodów osobowych.
Autor: Jacek Pudło
edytor
Komentarze: 3

4 czerwca 2014 - Warszawa, ul. Towarowa. Drugi dzień wizyty prezydenta USA upływał w miarę spokojnie. Dyżurny właśnie nas odwołał (Barack był już na Okęciu) z posterunku, wcześniej upewniając się tylko czy ruch tramwajów na pl. Zawiszy odbywa się płynnie. Po potwierdzeniu ruszyliśmy w stronę Centrali Ruchu. Ujechaliśmy może ze 200 metrów, gdy naszym oczom ukazał się... skolidowany "kanciak" :-) Okazało się, że dosłownie 2 minuty wcześniej Piotrek trafił na zawrotce za przystankiem jakąś Toyotę. Na szczęście nikomu nic się nie stało (wagon wracał pusty po wynajmie) i dzięki sprawnej akcji zatrzymanie trwało "całe" 6 minut ;) Pani kierująca przyznała się do winy (i podpisała oświadczenie), więc po chwili wszyscy rozjechali się w swoje strony. Przy okazji pozdrowienia dla prowadzącego tramwaj (nawet instruktorom nauki jazdy zdarzają się jak widać kolizje ;), dla mojego współtowarzysza z radioli, dla którego był to debiut w takiej sytuacji oraz dla instruktora NR TW, którego nieco wcześniej widziałem już przy innym zdarzeniu :) Wszystkich zaniepokojonych uspokajam też, że zdjęcie jest zrobione od strony, w którą wjechało auto, więc jak widać tragedii żadnej nie ma ;-)
Autor: lipton
cenzoredytorProfesional
Komentarze: 3

7 czerwca 2014 - 20:53 - Warszawa, ulica Grzybowska. 6/105.

10` po kolizji a Panowie z WRD, których siedziba jest 100m dalej się nie pojawili... W sumie rozumiem gdzie, jak gdzie ale prawie pod samą siedzibą stróżów prawa? Nieładnie. Duch motywu gratis. W Solarisie skończyło się na obcierce, w taryfie za nim-nie wiem. Z dedykacją dla wielbiciela tegoż tematu ;-)

Autor: eMeLPe
edytor
Komentarze: 5

12 czerwca 2014 - Warszawa, ul. Wolska. Nie wygląda to może jakoś tragicznie, ale zderzenie wcale takie lekkie nie było. Widać to chociażby po sprzęgach "tyrystora", które bardzo ładnie wyszły przez fartuchy :) Ponadto "doczepa" #2039 wskoczyła też na ramę wagonu #2038 (choć została w szynach), w związku z czym były pewne problemy z rozczepieniem wozów. Smaczku temu zdarzeniu dodaje również fakt, że jadący do niego alarmowo radiowóz WRD... roztrzaskał się na pobliskim słupie trakcyjnym ku zdumieniu zgromadzonych już służb! W związku z tym nie było przejazdu także i w drugą stronę.
Autor: lipton
cenzoredytorProfesional
Komentarze: 6

12 czerwca 2014 - Warszawa, ul. Wolska. Długo to się skład #2038+2039 jako 105Ni nie najeździł :-] Po niecałym miesiącu dziś w godzinach przedpołudniowych odbywał jazdę próbną, którą na przystanku przy Reducie Wolskiej zakończył na praskim Swingu linii 8. Trzy osoby zostały ranne, a zatrzymanie trwało ponad 1,5 godziny. Sam wagon #2038 wyszedł z tego bum najgorzej, bo oprócz uszkodzonego przodu ucierpiał także jego tył, ponieważ z powodu zerwania sprzęgów "zgarażowała" w nim "doczepa" #2039.
Autor: lipton
cenzoredytorProfesional
Komentarze: 6

18 czerwca 2014 - Warszawa, okolice skrzyżowania ulic Kochanowskiego/Zgrupowania AK "Żyrafa". W zasadzie to byłem już wtedy po robocie i odstawiałem radiolę, ale jako, że dużo się w środowe popołudnie działo, to Dyżurny poprosił mnie o pomoc przy jeszcze jednym zdarzeniu, ponieważ udawałem się właśnie w tamtym kierunku. Zanim tam dojechałem (pół dzielnicy stanęło w korkach), to NR MZA i WRD udrożnili zablokowany od 45 minut przejazd. Zabrano również z ulicy rozbitą osobówkę, której kierowca uznał, że zdąży skręcić przed autobusem. Niestety nie zdążył... Zastałem za to pięknie zaparkowanego na chodniku i trawniku "sztywniaka", który blokował wejście do pobliskiego budynku. Niektórzy byli zdziwieni wychodząc np. ze zlokalizowanej tam przychodni :-) W wyniku zdarzenia kilka osób zostało poszkodowanych, w tym co najmniej jedna wymagała hospitalizacji. Ile tam stali nie wiem, bo po wykonaniu kilku zdjęć pojechałem dalej.
Autor: lipton
cenzoredytorProfesional
Komentarze: 4

2 lipca 2014 - Warszawa, ul. Bora-Komorowskiego. Holownik Mobiego przyjechał po zepsuty "autobus" na słynnej 213.
Autor: Kelly
newser
Komentarze: 11

18 lipca 2014 - Warszawa, skrzyżowanie ul. Broniewskiego z al. Reymonta. Ciąg dalszy odstawiania radiowozu opisany pod zdjęciem #702472 :) Gdy już prawie byłem na miejscu "w eter" poszło, że na przedmiotowym skrzyżowaniu żoliborski Swing połamał pantograf. Oczywiście byłem najbliżej... Na miejscu zjawiłem się już po kilku minutach, gdzie zastałem taki oto widok. Pantograf nie tyle co był połamany, co po prostu wyrwany z dachu. W oczekiwaniu na służby TW ustaliłem, że spadające elementy prawie poraniły przechodniów, którzy akurat czekali na zielone światło. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Samo zatrzymanie trwało ok. 3 kwadransów - tramwaje nie kursowały we wszystkich kierunkach, bo "sieciarze" oprócz zdemontowania resztek ptg. musieli również naprawić uszkodzoną sieć trakcyjną. Poza tym były pewne problemy z ruszeniem z miejsca #3124. W związku z tym została uruchomiona autobusowa komunikacja zastępcza. A ja po zakończeniu "akcji" w końcu mogłem udać się do domu :-)
Autor: lipton
cenzoredytorProfesional
Komentarze: 12

18 lipca 2014 - Warszawa, ul. Kasprzaka. Byłem już w zasadzie po robocie (i to po naprawdę ciężkim dniu), ale dramatyczne rozmowy Dyżurnego w sprawie awarii autobusu (który całkowicie zablokował przejazd dla kilku linii) sprawiły, że z racji bliskości udałem się na miejsce. Okazało się, że krótki Solaris zdefektował w takim miejscu, że w żaden sposób nie da się go wyminąć. Ruszyć z miejsca też nie. Na miejscu zdarzenia (widocznym w tle na fotce) roboty za bardzo nie było - udałem się więc kilkaset metrów wcześniej w celu kierowania linii 105, 109, 159 oraz 178 na trasy zmienione. A w międzyczasie wycofywałem z zatrzymania wozy, które już utknęły. Po skierowaniu 5 czy 6 autobusów oraz wycofaniu 3 kolejnych holownik z MZA ściągnął zawalidrogę i ruch po ok. 25 minutach zatrzymania został wznowiony. Ja natomiast udałem się w dalszą drogę w celu odstawienia radiolki, ale... o tym w kolejnym odcinku :)
Autor: lipton
cenzoredytorProfesional
Komentarze: 8

14 sierpnia 2014 - Warszawa, ul. Fort Wola.
Autor: Jamnik

11 września 2014 - Warszawa, ul. Radiowa. A skoro już jesteśmy w temacie "banerów" promujących bezpieczeństwo ruchu drogowego, to jeszcze jedna fotka z wrześniowego najechania na Bemowie. Pamiętaj: NIE RYZYKUJ, w tym starciu nie masz żadnych szans! ;) Tak to zasadniczo wyglądało... Uprzedzając pytania przypominam, że motorniczy przeżył (mimo, że nie uciekł z kabiny) i ma się w miarę dobrze. Trzeba przyznać, że miał duuużo szczęścia. A pasażerów za dużo nie było, i dobrze.
Autor: lipton
cenzoredytorProfesional
Komentarze: 6

11 września 2014 - Warszawa, ul. Radiowa za skrzyżowaniem z ul. Szadkowskiego. "W ostatnich dniach Tramwaje Warszawskie zaprezentowały zmodernizowany wagon serii 105Na. Liftingowi uległa głownie kabina motorniczego. W celu poprawy ergonomii została ona znacznie poszerzona oraz podwyższona. Niestety odbyło się to kosztem skrócenia miejsca pracy motorniczego... Niemniej dzięki tym zmianom kabina zyskała bardziej "drapieżny" wygląd, nabrała też "dynamiki" poprzez zastosowanie bocznych spojlerów. Zgodnie z obecnymi trendami zdecydowano się na bardziej wyraziste wyeksponowanie numeru taborowego poprzez potrojenie go!". Over ;-) A na poważnie, to mieliśmy wczoraj niezłe pierdolnięcie. Niestety prowadzący pojazd nie zdążył opuścić kabiny, w związku z czym został ciężko ranny. Na szczęście był jedynym poszkodowanym w tym zdarzeniu. Opis później i pod innym zdjęciem.
Autor: lipton
cenzoredytorProfesional
Komentarze: 23

24 września 2014 - Warszawa, pętla Metro Młociny. Ok. 16:40 wykoleił się drugi wagon ze składu 1220+1221, który miał zjechać awaryjne z 35/7. Przez kilkanaście minut nie kursowały żadne tramwaje z tej pętli. Ok. 17:20 przywrócono ruch tramwajów.
Autor: Karol Matuszewski

Komentarze: 7

7 października 2014 - Warszawa, ul. Rembielińska. I znów przypadkowo na coś trafiłem :) Motorowi ciężko pracują (co widać po lewej :)), a tramwaje stoją na długości niemal trzech przystanków. Wszystko to z powodu spotkania niemieckiej myśli technicznej na skrzyżowaniu ulic Rembielińska/Kondratowicza. Jako, że dzwon BMW i Mercedesa był konkretny (osoby ranne, ścięte sygnalizatory etc.), to zatrzymanie trwało blisko 2,5 godziny. Koledzy uruchomili "zetkę", która wykonała sporo kursów na rondo Starzyńskiego i z powrotem.
Autor: lipton
cenzoredytorProfesional
13 października 2014 - Warszawa, ul. Jagiellońska. Na holu 3364.
Autor: Kelly
newser
10 grudnia 2014 - Warszawa, aleja Jana Pawła II.
Autor: Kelly
newser
Komentarze: 2

27 grudnia 2014 - Warszawa, ul. Skalnicowa. Z tego co zauważyłem, ostatnio dosć rzadko autobusy warszawskiej komunikacji miejskiej biorą udział w zdarzeniach drogowych, doznając poważniejszych kontuzji. Aż do wczoraj. Po godzinie 15 miał miejsce wypadek, którego przyczyną była oblodzona nawierzchnia (i prawdopodobnie nadmierna prędkość kierowcy samochodu). Auto wpadło w poślizg, zahaczyło o Solinę jadącą z naprzeciwka jako 219, z przekoszonym przezeń tyłem przeleciało nad poboczem i wylądowało na chodniku (kierowca był reanimowany - przeżył). Autobus z mniejszymi obrażeniami, aczkolwiek również poturbowany, wylądował w rowie. Dostałem informację, że jego położenie było na tyle problematyczne dla służb pomocy drogowej, że być może zostanie on wyciągnięty dopiero rano. Dlatego nie spiesząc się pojawiłem się na miejscu 6 godzin później.
Autor: ZaciszaniN

Komentarze: 4

27 grudnia 2014 - Warszawa, ul. Skalnicowa. Bomby służb pomocy drogowej i nadzoru ruchu widać było z daleka więc udając się na miejsce zdarzenia sądziłem, że autobus jest jednak w trakcie wyciągania. Na miejscu zastałem dwa mobilisowe nadzory, tamtejsze pogotowie techniczne i holownik z bliżej nieznanej firmy. Podczas 20 minut mojego pobytu panowie nic konkretnego nie wydumali (ale przynajmniej dzięki ich obecności miałem nieco lepsze oświetlenie ;) ), więc udałem się w drogę powrotną.
Autor: ZaciszaniN

Komentarze: 11

5 stycznia 2015 - Warszawa, wyjazd z pętli Dworzec Centralny.
Pierwsze efekty szklanki na drogach - Solaris osiągnął krytyczny punkt skrętu na pachołku.

Autor: MC

Komentarze: 8

5 stycznia 2015 - Warszawa, wyjazd z pętli Dworzec Centralny.
Zima zaskoczyła kierowców. Z tyłu sytuacja przedstawiała się nieciekawie...

Autor: MC

5 stycznia 2015 - Warszawa, wyjazd z pętli Dworzec Centralny.
Solbus na szczęście w porę zdążył zahamować.

Autor: MC

Komentarze: 3

5 stycznia 2015 - Warszawa, wyjazd z pętli Dworzec Centralny.
Po częściowym stopnieniu lodu udało się wyjechać Solbusowi. Teraz nadszedł czas na wyjazd Solarisa - z drobną pomocą Nadzoru Ruchu przepychającego się z przegubem tak aby ominął pechowy słupek :D

Autor: MC

26 stycznia 2015 - Warszawa, ul. Lwowska. Mimo, że nie udało mi się dotrzeć w epicentrum wydarzeń (ze względu na całkowite wyłączenie z ruchu kołowego i pieszego rejonu skrzyżowania ulic Koszykowa/Noakowskiego/Emilii Plater) związanych ze skutkami wybuchu gazowego w kamienicy przy ul. Noakowskiego 26, to jednak opłacało się zrobić obchód po okolicznych uliczkach. Na jednej z nich przyłapałem "ostrobramską" solówkę zadysponowaną prawdopodobnie do ewakuacji mieszkańców - oczekującą na dalsze decyzje. Co do tagów (i ewentualnie organizatora) to nie mam pomysłu - wszelkie trafne sugestie mile widziane ;)
Autor: ZaciszaniN

Komentarze: 6

26 stycznia 2015 - Warszawa, ul. Noakowskiego. Niestety wszystkie wloty w skrzyżowanie, obok którego miał miejsce feralny wybuch były szczelnie odgrodzone i zastawione służbami policji. W momencie mojego przybycia na miejsce wozy straży pożarnej, liczne karetki, pojazdy BBiZK, pogotowia gazowego i innych były już dość gęsto ustawione. Przesłaniały tym samym poszkodowany w wybuchu wóz #1533, uniemożliwiając wykonanie jakiegokolwiek zdjęcia. Co do samych zniszczeń: w autobusie od siły eksplozji powybijane zostały szyby, od odłamków pokancerowane zostały niektóre elementy lewej burty, a także odpadł przedni panel. Wskutek wybuchu z osób znajdujących się w wozie ucierpiał kierowca i jedna z pasażerek.
Autor: ZaciszaniN

Komentarze: 3

7 kwietnia 2015 - Warszawa, ul. Grójecka. Zatrzymanie z powodu awarii u-boota na placu Zawiszy.
Autor: Krzysztof_J

Komentarze: 3

30 maja 2015 - Warszawa, ulica Leszno. Według informacji prasowych widoczne w tle Mitsubishi najprawdopodobniej zajechało drogę autobusowi obsługującemu linię 171. Chcąc uniknąć zderzenia kierująca autobusem odbiła w prawo, wjeżdżając w latarnię, drzewo i zaparkowany samochód. Do szpitala pogotowie ratunkowe zabrało ciężarną pasażerkę autobusu i pasażerkę Mitsubishi.
Autor: mxk

Komentarze: 5

7 czerwca 2015 - Warszawa, ul. Radiowa. Torowisko nowe, ale widać upały zrobiły swoje :) Na zdjęciu praski `u-boot` #3006 w towarzystwie Pogotowia Sieciowego, Pogotowia Technicznego oraz Pogotowia Dźwigowego chwilę po wstawieniu środkowego wózka z powrotem na torowisko. Zatrzymanie dłuuugie, bo z powodu uszkodzenia prawego toku szynowego ruchu nie wznowiono jeszcze przez znaczny czas po odjeździe tramwaju...
Autor: lipton
cenzoredytorProfesional
1 sierpnia 2015 - Warszawa, al. "Solidarności". Objazdy przebiegały sprawnie, aż do przejazdu pewnego Michalczewskiego na 116. Niestety kierowca nie wyrobił się na zawrotce za Muzeum Niepodległości i zrobił się problem. Na szczęście już po chwili na miejscu pojawił się bohaterski Nadzór Ruchu w postaci kolegi Liptona i... więcej na oddzielnej fotce.
Autor: Maybach

Komentarze: 9

31 sierpnia 2015 - Warszawa, ul. Stalowa. No proszę, pierwsze dni linii i już zaliczona kolizja. Swoją drogą Z23 to ciekawy "potworek". Linia ma 5 przystanków i jej zawrotka w okolicy Dworca Wileńskiego czasem trwa dłużej od reszty trasy.
Autor: .:: MJ ::.

Komentarze: 11

3 września 2015 - Warszawa, ul. Jagiellońska. Oto efekt dzisiejszego pościgu policyjnego, który miał miejsce ok. godz. 4 rano. Kierujący Peugeotem 308 został zatrzymany do rutynowej kontroli w okolicach Dw. Wileńskiego. Kiedy okazało się, że pasażer auta jest poszukiwany, kierowca zablokował auto i zaczął uciekać. Jadąc z bardzo dużą prędkością wbił się w tył autobusu linii N13 (rykoszetem oberwał też Jelcz jadący z zajezdni "Stalowa", który miał włączyć się od Żerania jako linia 723; w przeciwieństwie do Solarisa uszkodzenia nieznaczne m.in. urwane lusterko). Następnie w osobówce wybuchł pożar, w zdarzeniu ranne zostały 3 osoby (dwie z samochodu oraz pasażer autobusu). Ulica Jagiellońska została zamknięta dla ruchu w kierunku północnym, a autobusy kierowane były na trasy objazdowe przez ul. Odrowąża i Wysockiego. Część brygad wycofanych z zatrzymania pojechała przez ul. Gersona. Kiedy dojechałem na miejsce z aparatem, dogaszony samochód był już zepchnięty na bok, a ruch dopuszczony. Jakby ktoś był zainteresowany: zbliżenie na tył 1545, pozostałości po osobówce. Przy okazji na lewym pasie widoczny jest trwający od zeszłego roku test oznakowania poziomego.
Autor: radeom

Komentarze: 7

28 października 2015 - Warszawa, Aleje Jerozolimskie. Jechałem sobie grzecznie przedwczoraj do roboty, gdy nagle odebrałem alarmujący telefon. Jako, że byłem niedaleko, to szybko zmieniłem marszrutę i po ok. 15 minutach byłem na miejscu. Były tam już też niektóre służby, ale cały czas docierały kolejne. Gołym okiem było widać, że najechanie jest "fest" i sprzątanie tego bałaganu będzie trwało bardzo długo. Niestety w kabinie składu 2036+2037 nadal uwięziony był motorniczy - sztab strażaków oraz ratowników medycznych udzielał mu pomocy oraz wykonywał dostęp. Jak widać na podlinkowanym zdjęciu nie było to łatwe. Mężczyznę uwolniono ostatecznie ok. 40 minut po zaistnieniu wypadku i w stanie ciężkim przewieziono do szpitala. Oprócz niego rannych zostało 15 pasażerów obu składów. Zatrzymanie w obu kierunkach trwało blisko 3,5 godziny. Wstrzymany był także ruch kołowy w stronę Pragi. Ogólnie paraliż centrum przez kilka godzin. Uszkodzenia wszystkich czterech wagonów bardzo poważne. Sądzę, że #1345 już na ulicach nie zobaczymy. Czy na "tyrystory" też już przyszedł czas - zobaczymy...
Autor: lipton
cenzoredytorProfesional
Komentarze: 22

5 listopada 2015 - Warszawa, rondo Kercelak (choć z rondem ma ono niewiele wspólnego). Popołudniowy pierdolniczek :-) Wychodzę sobie wczoraj z roboty, a tu taki bajzel w okolicy. Więc podszedłem. Taryfiarz sądził, że zdąży. Niestety nie dał rady i "przypunktowało" mu 23. A po chwili poprawiło drugie ;] Ogólnie popsuli mu trochę ten samochodzik. Sam szofer wyszedł z tego z lekką raną głowy. Początkowo nie przyznawał się do winy, ale panowie z WRD szybko go przekonali ;-) Samo zdarzenie spowodowało niezły paraliż - przez ~40 minut stały wszystkie cztery kierunki tramwajowe oraz większość relacji kołowych.
Autor: lipton
cenzoredytorProfesional
Komentarze: 17

7 grudnia 2015 - Warszawa, pl. Grunwaldzki. Po godz. 22.00 panowie motorowi tak się przepuszczali, że doprowadzili do "małej bitwy pod Grunwaldem", tj. doszło do groźnego zderzenia na tzw. lewoskręcie, kiedy to skład 105-ek linii 22 (#1200+1201) skręcił w lewo tuż przed jadącym w przeciwnym kierunku Swingiem linii 17. Ranni zostali pasażerowie jadący "siedemnastką", ponieważ wagon ten uległ poważnemu wykolejeniu. O dziwo natomiast "22" zostało w torach, mimo "przeorania" prawego boku całego I wagonu. Jako, że wracałem wtedy do domu (a byłem relatywnie niedaleko), to wykonałem kilka poglądowych fotek. Nie pamiętam już dokładnie ile stali, ale sprzątanie tego bajzlu trwało coś koło godziny. Na zdjęciu widoczne uszkodzenia wagonu z Bydgoszczy po odciągnięciu od niego wyrobów z Konstalu...
Autor: lipton
cenzoredytorProfesional
Komentarze: 4

14 stycznia 2016 - Warszawa, ul. Marszałkowska (skrzyżowanie z ul. Wspólną). We wrześniu zeszłego roku tramwaj wjechał na chodnik na Woli. W styczniu roku 2016 podobne zdarzenie miało miejsce w centrum miasta. Geneza obu zdarzeń była identyczna - oszołom w aucie osobowym. Z tą różnicą, że w wykolejeniu wagonu #3105 dopomógł jeszcze drugi tramwaj jadący w przeciwną stronę, bo to po dopchnięciu osobówki do niego Tramicus wykonał spektakularny "skok w bok". Na zdjęciu blokuje już tylko dwa pasy ruchu ul. Marszałkowskiej, ale początkowo dojechał niemalże do chodnika i stał w poprzek czterech pasów. Info o zdarzeniu dostałem w czasie powrotu z pracy do domu i uznałem, że warto już dotrzeć po auto i dopiero nim wrócić do centrum miasta. Niestety jeżdżenie po Warszawie w godzinach szczytu łatwe nie jest, ale miałem chociaż statyw dzięki temu :) Zdążyłem na mniej więcej środek akcji. Na zdjęciu "walka" z wykolejonym dwoma wózkami wagonem. Który mimo konkretnego "wytramwajenia" w zasadzie w tym zdarzeniu nie ucierpiał - był tylko trochę porysowany z przodu oraz na lewym przednim skosie. Pozdrowienia dla ekipy, bo zimy bywały jeszcze wówczas mroźne :)
Autor: lipton
cenzoredytorProfesional
1 lutego 2016 - Warszawa, tymczasowa pętla PKP MIĘDZYLESIE. W nawiązaniu do tego zdjęcia wrzucam fotkę pojazdu 12-metrowego, które to od dnia 1 lutego zaczęły kursowanie na zastępczej linii autobusowej Z15. Niestety długo się nie najeździły, co widać na załączonym obrazku. Zanim ja przyjechałem tam na `przeszpiegi` larum podniosło już MZA. No, ale mieli rację :) Bo kraniec ten w nie do końca niejasnych okolicznościach skurczył się o kilka metrów i dzięki temu kierowcom zafundowano dodatkowe "atrakcje" - tak wyglądało to z nieco innej perspektywy. Oczywiście "dwunastki" niemal natychmiast z tej linii wycofano. Ale jutro (a w zasadzie to już dziś) triumfalnie wracają ;-) "Ustawiliśmy" bowiem wykonawcę do pionu, przeprowadziliśmy kolejną próbę autobusem i tym razem... znów się udało. Potwierdziło to tylko, że nasza poprzednia komisja odbyła się zgodnie z wszelkimi zasadami i że to wykonawca "poleciał w kulki". I co z tego, ze potem się trochę kajał, jak... już zapowiedział nam, że będzie musiał zawęzić pętlę. Więc linię Z15 czekają jeszcze w przyszłości kolejne roszady :-)
Autor: lipton
cenzoredytorProfesional
Komentarze: 10

8 maja 2016 - Warszawa, ul. Obozowa. Na początek pragnę niektórych uspokoić, że na to zdarzenie nie trafiłem przypadkiem ;) Był niedzielny spokojny wieczór. Niewiele się działo i wszyscy czekali na jakąś robotę (czytaj: na rozpoczęcie meczu Legii). W pewnym momencie dzwoni CR TW z informacją "pijany na torach" na Obozowej. Zgłoszenie brzmiało jakby jakiś pijaczek przewrócił się przed tramwajem, więc jadąc na miejsce w ogóle się nie spieszyłem. Dopiero doganiające mnie "na gwizdkach" Pogotowie i Straż zasugerowały, że trza przyspieszyć :) Po kilku minutach okazało się, że pijany to był kierowca taksówki, który najpierw roztrzaskał swój bolid na solidnym rurowym słupie trakcyjnym, a następnie "wylądował" nim na wydzielonym torowisku tramwajowym blokując oba kierunki. Szofer zwiał, ale jako, że miał ponad 2 promile, to bez większego problemu złapali go między pobliskimi blokami świadkowie oraz kolega z NR TW, który był pierwszy na miejscu. Potem przez dobre trzy kwadranse mógł sobie pooglądać z bardzo bliska asfalt ulicy Obozowej :) Natomiast zakleszczonego pasażera (auto od jego strony wyglądało - delikatnie mówiąc - średnio) przez prawie pół godziny wycinała Straż Pożarna. Następnie w stanie "średnio-ciężkim" został odwieziony do szpitala. Tramwaje nie kursowały przez około godzinę, natomiast autobusy przez ponad 6, ponieważ po ściągnięciu wraku z torów nadal blokował on częściowo ruchu kołowy... Na koniec dodam, że niedługo po zaistnieniu tego zdarzenia w niedalekiej okolicy doszło do kolejnego poważnego wypadku, gdzie zaszła konieczność kierowania linii autobusowych na objazdy - taki to już urok niedziel :) Na zdjęciu (tak, wiem że knotowane, ale nie było czasu na powtórki) ekipa z karetki oczekuje na wykonanie dostępu do poszkodowanego pasażera.
Autor: lipton
cenzoredytorProfesional
10 maja 2016 - Warszawa, ul. Myśliborska. Wracałem sobie wtedy grzecznie od teściów do domu, a tu... barykada tramwajowa na jednej z głównych ulic Tarchomina :D Okazało się, że dosłownie kilka minut wcześniej (na miejscu nie było jeszcze moich kolegów :)) jeden z ostatnich kursów linii 2 trafił przy znacznej prędkości furę. No, ale w Dębicy nie ma tramwajów :-> W wyniku zdarzenia wóz wykoleił się I wózkiem, przód auta w zasadzie przestał istnieć, a cały ten "majdan" zatrzymany został dopiero przez słup trakcyjny. Kierowca auta oczywiście został ranny... Sprzątanie trwało do mniej więcej północy, więc przez ponad godzinę autobusy linii 101, 211 i "nocka" kursowały objazdami. Niektóre dość ciekawymi :) Natomiast po wznowieniu ruchu uszkodzony wagon nie dojechał zbyt daleko, bo po skręcie w Trakt Nadwiślański urwały się jakieś elementy na I wózku i trzeba było wstawić go "na pieska". W każdym razie chłopaki z Pogotowi Technicznych mieli roboty na pół nocy. Na koniec pozdrowienia dla ekipy likwidującej ;-)
Autor: lipton
cenzoredytorProfesional
Komentarze: 11

10 maja 2016 - Warszawa, ulica Zabraniecka. Scania w trakcie wyjazdu na poranne 05/338 omijając stojący w zatoce autobus z 01/338 potrącił pieszego, który wyszedł zza autobusu, który stał na przystanku. Zbyt wielu szczegółów tego zdarzenia nie pamiętam, jednak dwa szczególne zapadły mi w pamięci - pieszy miał więcej szczęścia niż rozumu, bo po uderzeniu wleciał do rowu wypełnionego wodą i gęstą roślinnością, co zdecydowanie zamortyzowało jego upadek (a siła, jak widać, musiała być duża), a drugi jest taki, że ani w widocznym wozie, ani w drugim autobusie nie było nagrania ze zdarzenia, bo rejestratory były wadliwe... Z dedykacją dla liptona.
Autor: Domas
newser
Komentarze: 1

14 maja 2016 - Warszawa, ul. Górczewska. Minął prawie miesiąc od parady "ogórków", którą miałem zabezpieczać. Niestety takie oto zdarzenie na Woli pozbawiło mnie tej szansy, bo krótko po przybyciu na pl. Defilad (z kilkoma osobami zdążyłem się nawet przywitać :)) Dyżurny zadysponował mnie na Wolę żeby "zdiagnozować" co się stało na wiadukcie nad torami kolejowymi. Jak widać stało się sporo, bo trochę deszczu, łuk drogi i auto marki BMW równa się murowany "dzwon". Nie wiem ile jechał czarny samochód, ale wykosił on kilka płotków wygrodzeniowych, "przeleciał" na drugą stronę jezdni, po czym zderzył się z prawidłowo jadącym w stronę centrum Peugeotem. Siła uderzenia była tak duża, że BMW obróciło się jeszcze w powietrzu i zawisło lewą stroną na barierach energochłonnych. Rannych zostało kilka osób, w tym co najmniej jedna bardzo ciężko (podobno złamany kręgosłup). Zdarzenie spowodowało niemal paraliż okolicy, bo dopuszczone do ruchu były tylko prawe skrajne pasy, a momentami WRD wraz z PSP wstrzymywało całkowicie ruch nawet do 20 minut. A takich wstrzymań było kilka. W sumie sprzątanie tego bałaganu trwało ponad 2 godziny. Czyli tyle ile trwała parada zabytkowych autobusów... Na zdjęciu nowy Solaris #5220 (debiut :)) linii 190 mija miejsce zdarzenia. Za nim pojazdy linii 523 oraz 109 ruszają po wznowieniu ruchu. Po lewej ekipa TVN Warszawa :-)
Autor: lipton
cenzoredytorProfesional
Komentarze: 13

6 czerwca 2016 - Warszawa, stacja metra RONDO ONZ. Właśnie rozpoczęła się szósta godzina zamknięcia tej stacji podziemnej kolejki. Przyczyną jest samobójca, który ok. godz. 16.20 rzucił się pod nadjeżdżający pociąg. Tak więc mamy pierwszą ofiarę na drugiej linii... A ja oczywiście znów miałem "szczęście" (choć w tym wypadku ciężko jest raczej mówić o szczęściu), bo cała "akcja" rozegrała się akurat gdy wchodziłem na stację... Po najechaniu delikwent jeszcze żył, ale nie trzeba było być wielkim filozofem aby wydedukować jak to się zakończy. Wszak przejechało po nim 7 wózków. Na zdjęciu feralny skład - pod wagonem trwa jeszcze reanimacja. Swoją drogą, warto zwrócić uwagę jaką drogę pokonał skład do momentu zatrzymania - ofiara znajduje się bowiem tam gdzie stoją strażacy. Podczas rozmowy maszyniści z metra mówili, że tak właśnie wygląda hamowanie awaryjne. Natomiast podobno podczas "normalnego" hamowania skład zatrzymałby się... co najmniej o połowę bliżej! No, ale takie są procedury... Co nie zmienia faktu, że zatrzymanie po ~70 metrach jest - delikatnie rzecz ujmując - mało śmieszne...
Autor: lipton
cenzoredytorProfesional
Komentarze: 18

10 czerwca 2016 - 16:28, Warszawa, plac Narutowicza.
W ciągu ulic Nowowiejskiej i Filtrowej tego dnia odnotowano dwa zdarzenia utrudniające ruch tramwajów linii nr 10, 14 i 15. Na ul. Filtrowej konar spadł na trakcję tramwajową, a na ul. Nowowiejskiej samochód stoczył się z parkingu na torowisko i na kilkanaście minut zablokował ruch tramwajów. Tymczasem na plac Narutowicza wjechał Jazz z widocznymi uszkodzeniami spowodowanymi najprawdopodobniej po kolizji z samochodem. Jednak portale milczą. Ktoś wie, co się stało? I dodatkowo: bonus 1, bonus 2, bonus 3.
Z oczywistą dedykacją dla Liptona! :)

Autor: Paweł_K

Komentarze: 3

11 czerwca 2016 - Warszawa, ul. Wysockiego. Niecały kwadrans przed godz. 19:00 pojazd należący do jednej z firm świadczących usługi komunalne (takich jak m.in utrzymywanie czystości na części warszawskich przystanków) najechał na Solarisa. W wypadku ranna została co najmniej jedna osoba, więcej szczegółów na razie nie znam. Na miejscu pojawił się także radiowóz WRD KSP oraz NR Mobilisu.
Autor: radeom

Komentarze: 1

17 czerwca 2016 - Warszawa, ul. Korkowa. Będąc w terenie najechałem na "świeży" wypadek motocyklisty z samochodem osobowym. Jako, że nie powodował on większych utrudnień w ruchu (jak widać wystarczyło przejechać tylko po "powierzchni" P-21), to w zasadzie nie planowałem nawet się zatrzymywać, bo Policja przypadkowo była tu też jeszcze przede mną. Zauważyłem jednak znajomą twarz - okazało się, że w zdarzeniu uczestniczył kolega z ZDM-u (notabene ex ZTM), który wraz z jednym z wykonawców jechali na jakiś odbiór. Jako, że obu panów znam, to jednak zmieniłem decyzję. Do motocyklisty wkrótce przyjechało Pogotowie, które następnie z urazem barku zabrało go do szpitala. Świadkowie i reszta uczestników oczekiwała nadal na przyjazd "drogówki", bo jak się okazało ten radiowóz w ogóle nie był z Warszawy. Co więcej panowie jechali na ul. Jagiellońską, ale nawigacja doprowadziła ich do... Jagiellońskiej w Wesołej - prawie dobrze ;-) Zostali więc szybko "pouczeni" jak mają się potem udać w miejsce docelowe. Dodam, że przyczyna wypadku była banalna: wyprzedzanie auta osobowego po przejściu dla pieszych wzdłuż azylu - niestety motocyklista nie przewidział, że samochód będzie skręcał w lewo zaraz za azylem... Na zdjęciu Solaris linii 173 omija przewrócony motocykl. BTW: wiem, że fotka może nie do końca się kwalifikuje, ale wrzucam ją do stosownego tematu w celu łatwiejszej możliwości wyszukania zdarzenia. Oczywiście z dedykacją dla Iwo ;-] Zwłaszcza, że mieszka po sąsiedzku :)
Autor: lipton
cenzoredytorProfesional
Komentarze: 5

5 lipca 2016 - Warszawa, al. Rodowicza. Taki portrecik-knocik z miejsca dzisiejszego wypadku na Ursynowie popełniony między jedną robotą a kolejną. Akurat byliśmy z Sadorgiem niedaleko, więc dokonaliśmy małej lustracji :) W godzinach przedpołudniowych mobilisowe 179 najechało na tył przegubowego Solarisa z MZA (linia 503). Kilka osób zostało rannych, w tym co najmniej 4 hospitalizowano. Uderzenie było dość mocne i pierwotnie autobusy uległy skleszczeniu. Na zdjęciu (popełnionym jakieś 2 godziny po zaistnieniu zdarzenia) pojazd z Mobilisu już po oddzieleniu od autobusu MZA - jak widać uszkodzenia są spore, więc ciekawe czy jeszcze zobaczymy go na ulicach... Przy okazji pozdrowienia dla kolegów z NR MZA i NR MOB :-)
Autor: lipton
cenzoredytorProfesional
Komentarze: 8

12 lipca 2016 - Warszawa, skrzyżowanie al. Jana Pawła II z al. "Solidarności". Dzień był dzisiaj u nas naprawdę "wesoły". Nie dość, że 1. etap "Tour de Pologne" w zasadzie sparaliżował miasto, to jeszcze padało i kierowcy stracili chyba resztki rozumu i umiejętności... A po południu ledwo zdążono "posprzątać" delikwenta spod Swinga w Alejach Jerozolimskich, kiedy to na węźle rozjazdowym pod (nieistniejącym już) Kinem Femina "spotkały się" dwa kolejne - widać mało im było kontaktu w Bydgoszczy, bo jak widać zderzeniu uległy dwa kolejne egzemplarze :) Warto dodać, że "dzwon" ten miał miejsce już drugiego dnia funkcjonowania tego objazdu ;-) Zdjęcie wykonane dosłownie kilka minut po zdarzeniu, bo zdaje się, że byłem najbliżej... Prowadzący wóz #3200 zamiast skręcić w prawo pojechał prosto w kierunku nieczynnego obecnie torowiska w al. Jana Pawła II (inna sprawa, że IMHO ktoś z torowców powinien dostać po dupie za niezaklinowanie zwrotnicy) i przeorał pół wagonu #3199 (naliczyłem w nim co najmniej 9 wybitych okien). Sam sprawca wykoleił się I wózkiem, czego może za bardzo na fotce nie widać. Chwilę później ulotniłem się stąd, bo pojechałem na kierowanie. Aha, dodaję pod #3200, bo nie miał jeszcze tu foty :)
Autor: lipton
cenzoredytorProfesional
Komentarze: 8

21 lipca 2016 - Warszawa, ul. Stawki. I do kompletu zdjęcie od tyłu.
Autor: Kelly
newser
Komentarze: 1

21 lipca 2016 - Warszawa, ul. Stawki. Wracając z pracy przypadkiem natknąłem się na 105 stojącą w dziwnym miejscu. Po bliższych oględzinach okazało się, że mokotowski bocian wyskoczył drugim wózkiem pierwszego wagonu na prostym odcinku torów.
Autor: Kelly
newser
Komentarze: 1

3 sierpnia 2016 - Warszawa, ul. Meissnera. Osiedle Gocław, a na nim autobus linii 311 w dość nietypowej pozycji, tj. wycofujący we wjazd na parking, z którego po chwili uda się pod nadzorem jezdnią "pod prąd" do najbliższego skrzyżowania. W tle "gniot" linii 123 oczekujący na swoją kolej. Wcześniej wycofaliśmy jeszcze kilka pojazdów, a trzy kolejne zostały zawrócone na skrzyżowaniu z ul. Jantarowy Szlak. Następne autobusy na ul. Meissnera już wpuszczane nie były. A wszystko to przez poważny wypadek, do jakiego doszło kilkanaście minut wcześniej na pobliskim skrzyżowaniu. Po zderzeniu dwóch samochodów jeden z nich (taki 300-konny focusik RS) "przeleciał" przez ścieżkę rowerową oraz chodnik taranując stojące tam osoby. Jedna rowerzystka zginęła na miejscu, dwoje kolejnych (w tym dziecko po reanimacji) odwieziono w ciężkim stanie do szpitali. W podobnym stanie trafił również jeden pieszy, który akurat czekał na autobus... Poważne utrudnienia w ruchu trwały ponad 3,5 godziny, mniejsze ponad 6 godzin. A mogło być jeszcze gorzej, bo początkowo miał przyjechać prokurator... z Ciechanowa :->
Autor: lipton
cenzoredytorProfesional
Komentarze: 7

10 sierpnia 2016 - Warszawa, pętla WIATRACZNA. No to się za długo ta nówka nie najeździła - już drugiego dnia miała potężnego "dzwona" z tramwajem na pobliskim rondzie! Warto dodać, że nowe kontrakty z Mobilisu są wyjątkowo pechowe, bo wczoraj rozbity został już pierwszy Solaris... Co do dzisiejszego zdarzenia, to po zderzeniu rzeczonego Mercedesa linii 188 z tramwajem linii 24 rannych zostało 16 osób, a bałagan na rondzie trwał ponad 3 godziny. Jako, że byłem tam przejazdem (i to jakieś 2,5 godziny po wypadku), to dodaję tylko poglądową fotkę uszkodzeń autobusu. Ci co byli tam wcześniej pewnie wrzucą ciekawsze ujęcia ;-)
Autor: lipton
cenzoredytorProfesional
Komentarze: 28

12 sierpnia 2016 - Warszawa, zawrotka na ul. Grójeckiej w okolicach ul. Harfowej. Wczoraj o tej godzinie trwała jeszcze akacja ratunkowa uwalniania zakleszczonych w samochodzie osób, po tym jak młodociany kierowca wykonał swój ostatni manewr w życiu... Wcześniej ominął chcące zawrócić inne auta i ze środkowego pasa zrobił nawrót w miejscu niedozwolonym. Efekt widać... Trafiony został przez Jazza, który przepchnął go ok. 20 metrów w wydzielone torowisko (przy okazji kosząc kilka przęseł płotków wygrodzeniowych) i ulokował na najbliższym słupie trakcyjnym. Początkowo dostęp do trzech zakleszczonych osób był bardzo utrudniony (z jednej strony wręcz niemożliwy) - dopiero po wystawieniu tramwaju z szyn służby ratunkowe uzyskały więcej miejsca. Samo uwalnianie pasażerek auta trwało ok. 70 minut (sic!). W stanie, cytuję, beznadziejnym zostały przewiezione do szpitali. W przypadku kierowcy nie podjęto nawet akcji reanimacyjnej, bo nie miała ona najmniejszego sensu... Do szpitala w stanie ciężkiego szoku trafił także motorniczy. Wstrzymanie ruchu trwało ponad 4 godziny do godz. 2.15 w nocy, więc wiele brygad zjechało wczoraj "nieco" później niż powinny. Sam tramwaj również został poważnie uszkodzony. Dodatkowe trudności nastręczało usunięcie wraku auta z torowiska. Policjanci likwidujący zdarzenie (a przyjechał nawet naczelnik "wypadkówki") przyznali, że dawno nie widzieli takiej "rozpierduchy" z tramwajem. Film z KTJ-ki tramwaju robi wrażenie...
Autor: lipton
cenzoredytorProfesional
Komentarze: 16

14 sierpnia 2016 - [opis zmieniony] Warszawa, stacja benzynowa zlokalizowana w "widłach" ulic Światowida i Modlińskiej. Wbrew pozorom w Solarisie nie zabrakło paliwa, tylko autobus został skierowany na trasę objazdową z powodu poważnego wypadku, do którego doszło na pobliskim skrzyżowaniu. W wyniku zdarzenia Audi i Hyundai`a to pierwsze auto wpadło na chodnik i potrąciło osobę postronną (to już kolejny podobny wypadek u nas w ostatnim czasie). Wobec zablokowania wszystkich trzech pasów ul. Modlińskiej autobusy były kierowane na objazd przez ul. Światowida i stację benzynową. Usuwanie skutków wypadku trwało blisko 5 godzin, natomiast linie 126, 186, 509, 511, 516, 518, 723 oraz 731 jeździły przez stację BP przez ponad 3 godziny. Na zdjęciu ostatni pojazd skierowany na objazd - potem autobusy kursowały już normalnie, jednak z wyłączeniem funkcjonowania przystanku BIAŁOŁĘKA-RATUSZ 01, który trzeba było dokładnie posprzątać z części oraz płynów eksploatacyjnych.
Autor: lipton
cenzoredytorProfesional
Komentarze: 6

15 sierpnia 2016 - Warszawa, ul. Sobieskiego. Obchody Święta Wojska Polskiego spowodowały wczoraj spore utrudnienia. Po zakończonej paradzie w Alejach Ujazdowskich pojazdy gąsienicowe przejechały ul. Belwederską aż do ul. Sobieskiego, gdzie były ładowane na czekające na nie lawety. Nie wiem ile tych pojazdów było, ale za dużo :) Do tego logistyka ze strony Żandarmerii Wojskowej i Policji była "średnia", dzięki czemu kolumna czołgów na dobre 20 minut zablokowała skrzyżowanie ulic Belwederska/Chełmska/Sobieskiego/Dolna. Biorąc pod uwagę, że tędy poprowadzone były objazdy ruchu kołowego (w tym autobusowego) dla innych zamkniętych ulic, to mieliśmy tam niezły sajgon... A huk i smród spowodowany przez te wojskowe pojazdy (głowa boli mnie do tej pory) skłoni mnie zapewne do wystosowania prośby o inny posterunek w przyszłym roku. Ewentualnie o OP-1 na wyposażenie :)
Autor: lipton
cenzoredytorProfesional
Komentarze: 12

19 sierpnia 2016 - 17:26. Warszawa, ul. Krańcowa. Kerax w asyście radiowozu WRD oraz Nadzoru Ruchu sprowadza do zajezdni "Kleszczowa" Conecto #2215, który uczestniczył w zdarzeniu drogowym w pobliżu P+R Al. Krakowska, gdzie autobus śmiertelnie potrącił pieszą na przejściu tuż przy wjeździe na pętlę od strony Centrum. Kolumna transportująca pojazd nieco mnie zaskoczyła, ponieważ jechali od strony Służewca (tak, widziałem ich w pobliżu Galerii Mokotów), a do zajezdni finalnie wjechali od strony ul. Ryżowej - w sumie ich rozumiem bo manewrowanie takim zestawem po ciasnym rondzie jest nie lada wyzwaniem... Pozdrowienia dla całej obsady!
Autor: szymon90

Komentarze: 7

6 września 2016 - Warszawa, ul. Jagiellońska. Długie Jazzy nie mają ostatnio szczęścia - kilka dni temu jeden trafił betoniarkę przy Batalionu Platerówek :) I dzięki temu debiutuje na TWB. Zdarzenie było poważne, bo ciężarówka wyciągnęła z torowiska aż dwa wózki - I "wylazł" jakieś 1,5 metra w kierunku jazdy pojazdu obcego, II natomiast w kierunku osi torów. Dlatego na miejsce ściągnięto dwa Pogotowia Dźwigowe, które "walczyły" z powyginanym tramwajem. Poważnie rannych na szczęście nie było, jednak zatrzymanie i tak trwało blisko 2,5 godziny. Na zdjęciu wagon tuż po wstawieniu ponownie na torowisko. Jak widać kabina uległa tzw. przekoszeniu, więc szybko zapewne ponownie nie wyjedzie... Motorowi jednak raczej nie płaczą z tego powodu, bo "dziesiątki motorniczych odetchnęły z ulgą" jak to ktoś po cichu powiedział :-)
Autor: lipton
cenzoredytorProfesional
Komentarze: 9


Fotogaleria Transportowa

Autobusy KMKM
Państwa:
Producenci:

Statystyki użytkownika:
Online: