Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Grudziądzkiemu przewoźnikowi miasto siłą wcisnęło 3 MANy i 3 mercedesy z Gryfa. Auta były pewnie odrzutami, bo okazały się dość awaryjne, a ich jedynym "osiągnięciem" w momencie przybycia było wyeliminowanie ostatniego miga i jednego berlieta. Więc jakoś sukcesu nie odtrąbiono.