Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Tylko ex warszawskie jelcze to jest krótki tabor więc nie rozumiem jak mogły zastąpić warbusowe przegubowe plany...może ktoś to wyjaśni?
Kryzys nie został zażegnany, bo wszystkie częstotliwości kursowania autobusów z czasów Warbusa już nigdy nie zostały przywrócone.
Na 7 i 33 Warbus nie jeździł. A na pewno nie pod koniec.
Za to przez cały tydzień w lipcu obsługiwali linie 40 i 45, a ponadto w niedziele 8(wcześniej w roku szkolnym mieli brygadę 8+26).
Dla pasażera te autobusy to wielki krok wstecz. Ani klimatyzacji, ani biletomatu ani w całości niskiej podłogi. Zresztą to 12 metrów a nie 18. A trudno aby mpk ich nie chwaliło, bo kupili te pojazdy w cenie nowego kompletu opon...
Bardzo został zażegnany - tak, że teraz solówki pojawiają się na szczytowych rozkładach 55, a na 2 15 czy 40 w ogóle przeguby występują w ilościach śladowych - i to pomimo cięć w rozkładach w stosunku do czasów Warbusa. 20x6 metrów = 120 metrów autobusu znikło, razem z klimatyzacją, biletomatami i w całości niską podłogą - wyznacznikami przyzwoitości poziomu dzisiejszej komunikacji.
Na 15 i 40 jest więcej przegubów niż było, pomimo że przywrócone zostały częstotliwości sprzed cięć. Za to po dwie solówki jeżdżą na brygadach całodziennych 2 i 55. A bardziej by się na nich przydały niż na szczytach 14 czy 42...
Oj żebyś się nie zdziwił ile to będzie jeździło.