Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Na dobrą sprawę chyba nigdzie w Polsce nie ma pantografu z takim ślizgaczem jak na zalinkowanym zdjęciu i też mam wątpliwości jak by to współpracowało ze współczesną siecią trakcyjną. Wg mnie nie ma się co czepiać takich szczegółów, bo wagon robi super wrażenie.
To w takim razie nie lepiej byłoby zostawić stopiątkowy pantograf? Z takimi eNki przecież też jeździły, no chyba że akurat ten egzemplarz takiego nie miał w okresie, gdy nosił nr 286.
Jak dla mnie to jest nieistotny szczegół i ten pantograf w ogóle mnie nie gryzie w oczy, w przeciwieństwie do OTK-1 z którym wozi się Typ I