Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Czy w Warszawie to normalne, ze zamiast dzialajacego wyswietlacza przyklejona jest kartka z numerem linii (pije do tego Szczeniaka widocznego z tylu)?
Niestety to normalne. W MZA poradzili sobie wymieniając sterowniki Huger`a na macrosystem, więc problem przestał występować. W TW problem widnieje do dnia dzisiejszego w wielu tramwajach pesy.
TW walczą z PESA o te wyświetlacze bo po prostu mimo gwarancji, producent uznał że to nie ich problem. Chcą po prostu by PESA to zrobiła.
Czyli historie o tym, jakoby ZTM krotko trzymal przewoznikow i karal za takie rzeczy jak niedzialajace wyswietlacze (cos czego emkaemi z Krakowa zawsze Warszawie zazdroscili) mozna miedzy bajki wlozyc?