Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Co i kiedy się to wydarzyło?
Rzecz się stała w kilkudniowym odstępie od wypadku #78 w Knurowie, #78 już dawno śmiga a tutaj ktoś stwierdził, że się nie opłaca .
Nic dziwnego. Bardzo kapryśne są te Volvo 7700 po lifcie. Mieliśmy takiego jednego rodzynka we Wrocławiu i ciągle były z nim problemy. Systemy wiecznie sypały błędami. W dodatku bardzo drogi w eksploatacji, tym bardziej jak jest tylko jeden w taborze. Nasz już na złomie od roku.
@SGrider. Ten wóz nie jeździ przynajmniej od zeszłorocznego Bożego Narodzenia, zaś ostatni wyjazd #78 przed tegorocznym dłuższym postojem miał miejsce 19.04.2021 r., bodajże na linię 47, więc coś tutaj nie gra w tym, co mówisz
Proszę, nie wypowiadaj się o rzeczach o których nie masz bladego pojęcia. Zdarzenie miało miejsce w kwietniu na terenie zakładu zaraz po (jak się okazało) nieudanej próbie naprawy.
Ale co mu się właściwie stało? W jakiś inny wóz tak walnął?
A wystarczyło kompletnego ze Świerkola ściągnąć i przód skompletować...
a jakaś ropka w baku jeszcze jest???
28 grudnia 2020 r. jeździł jeszcze na 32/7.
@Konrad, jakby było ich kilka pewnie nie mieli by problemu z wyklepaniem, na niekorzyść niestety działa to, że jest jedyny. Oraz w jego przypadku wada albo zaleta, zależy jak spojrzeć - przez to, że się tak psuł ma bardzo niski przebieg bo coś około 700 tyś, Solarisy w jego wieku mają już spokojnie po 1 100 000.
26.09.2023 - zbycie pojazdu