Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
To jest PR110D Lux. A co do tej żywotności to nie ma się czemu dziwić. W końcu obrali politykę taborową a'la PKS Warszawa, tj. "Wytniemy wszystkie złomy, połączenia lokalne i będzie cacy". Może im się uda, choć niektórzy mieszkańcy podkrakowskich wsi na takiej polityce mogą ucierpieć.
pksy nie istnieją dla sentymentu tylko dla dla rentownosci i zyskow. wiec jak lokale nie przynosza zyskow to jestem za ich kasacja. i dlatego wiekszosc pksow upada bo dzialaja jak za komuny
Tylko z samo ciecie kursów nic nie da. Istnieje jeszcze czynnik ludzki- kierowcy, obsługa, pracownicy umysłowi- część wyrwana żywcem z PRL. Tak daleko się nie zajedzie.