Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
I dlatego właśnie niektórzy kierowcy wprost zachwalają H9. To autobus w zasadzie ponadczasowy. Poradzi sobie z niejedną dziurawą, wiejską drogą. W dodatku zawieszenie w tych wozach (głównie w nowszych rocznikach) całkiem dobrze znosi nierówności. Zresztą wystarczy zapytać chociażby kierowców z PKS Kozienice, gdzie H9-21 jest uwielbiany właśnie z tego powodu.
Ja tu nie widzę żadnego prywitywizmu, a jedynie porządny autobus, który wytrzymuje bardzo długą eksploatację. DAB-y też są wytrzymałymi autobusami i na nie jakoś dziwnie się nie najeżdżą, bo przecież skrzynia pół-automatyczna (a w H9 manualna), drzwi otwierane pneumatycznie (a w H9 klamka) itp. A Sanos? starsze Sanosy też są klamkami, ale że komfort podobny do Peery 110D Lux to też nikt nie narzeka. Ale cóż, Polska to nie Niemcy i wiekszość przewoźników musi rozbijać się tymi wozami po wiochach, a niektórych nawet nie stać na coś lepszego lub na jednorazową kasację 20 H9.
Że przytoczę słowa kierowcy z PKS Wejherowo, który najeździł się H9, H10, a teraz jeździ Setrą S215UL: 'Jakby H9 miała robić tyle km, co my tu robimy na służbie (500km), to co drugi - trzeci dzień musiałaby wjeżdżać na kanale. Jak dostałem H10, to po 2-3 miesiącach miała wycieki z silnika, a Setra? Przyjeżdżasz na bazę, wlewasz paliwo i jedziesz dalej. Mam jeszcze dopisać co twierdził nt. komfortu prowadzenia?