Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Najwidoczniej autobusy są kupowane przez gminę i użyczane później operatorowi, co oczywiście jest uwzględniane w wysokości stawki za wozokilometr. Podobnie będzie u nas z taborem kupowanym za środki unijne - to wszystko jest oczywiście pochodną unijnych przepisów.
Akurat w tym wypadku nie miało to związku z UE. Po prostu gminie zależało na szybkim rozwinięciu miejskiej sieci autobusowej , jednak Veolia nie miała ochoty załatwiać nowego autobusu na ostatnie miesiące przed nowym przetargiem. Gmina wraz ze Skånetrafiken musiały tutaj działać same, tym bardziej że to właśnie im najbardziej zależało, żeby autobus był całkiem nowy (zawsze jakaś promocja nowej/rozbudowanej sieci linii). Jest to w dużej części gra pod publikę, ale w tym kraju z reguły się sprawdza... Jakby nie było, to zyskają na tym kierowcy Veolii nie tracąc czasu na startowanie silnika na co drugim przystanku (o ile oczywiście trafi im się ten wóz).
Między Skånetrafiken i gminą też miały miejsce spore starcia co do ostatecznego finansowania dodatkowych wozokilometrów i o mały włos cały projekt by upadł jakiś miesiąc temu, gdy już wszystko było gotowe.