Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Ostatnio widzę to bardzo często. Dziwnie to wygląda jak na 6 jedzie stary Jelcz a na 12 nowe Volvo. Ludzie z przyzwyczajenia lecą do nowszego by myślą że to szóstka jest.
To prawda ostatnio Volvo 7000 rzadko jeździ na strategicznych liniach MZK, jakiś czas temu widziałem ten wóz przy obsłudze linii 20
Mi się zdarzyło jechać w czerwcu volvem 751 na.. 23 Niech go puszczą na dwójkę, będzie w sam raz, w dwudrzwiowym manie jest czasem za ciasno.
Może to nieodpowiednie miejsce ale chciałbym się z Wami podzielić moimi spostrzeżeniami, nie Uważacie że obecny przetarg na dostawę nowych (używanych) autobusów jest rozpisany pod MAN-a, tak jak kiedyś pisał KrzychuJG poszczególne części przetargu muszą być zrealizowane przez jednego dostawcę, np. Volvo nie posiada autobusów typu MIDI i jest skazane na porażkę podobnie jest z innymi firmami, jedynie Solaris mógłby powalczyć ale tam są tylko nowe pojazdy.
Ogólnie to nie jest nic dziwnego. Takie rozpisywanie przetargów pod konkretną markę jest prawdopodobnie bardzo często stosowane przez wielu przewoźników. Ma to swoje zalety szczególnie jeżeli chodzi m. in. o czas dostawy, unifikację taboru itp. Przynajmniej wiadomo na jaki pojazd można liczyć, a na pewno każda firma ma swoją zaufaną markę. Oczywiście to wszystko dotyczy pojazdów używanych. Osobiście nie jestem zwolennikiem takiej procedury w przypadku przetargów na zakup nowych pojazdów, ale jak wiadomo jest ona stosowana równie często jak kryterium najniższej ceny wynoszącej 100%. Wracając do naszego MZK to muszę przyznać, że po woli zakupy kolejnych MANów stają się już nudne. Przydało by się kilka nowych pojazdów, szczególnie mam na myśli nowe Volvo 7700. Bardzo by pasowały do JG
VOlvo to G**** lepsze byłyby Solarisy albo many albo mercedesy ale nie Volvo
A masz jakieś naukowe analizy, które potwierdzają, że Solaris jest najlepszy. Bo jak na razie to nie masz podstaw żeby tak twierdzić. Nie wiem w czym niby Solaris jest lepszy od Volvo, MANa, Scanii, czy Mercedesa. Tylko ceną, która jest podstawowym warunkiem wygrywania niemal wszystkich przetargów w tym kraju. Nie sądzę także żeby nazywać gównem autobus, który bez problemu przejechał już milion km bez remontu silnika ( a W jelonce już kilka szwedzkich pojazdów ma tyle na liczniku.) Ja modlę się codziennie żeby Jelenia była choć "trochę inna" i nie kupowała Solarisów tylko właśnie Volvo, Mana albo Mercedesa.:) Nie wszyscy muszą jeździć tym samym.
A ma ktoś fotę tego Volva jeszcze sprzed naklejenia tej "żółtej" reklamy?
A ja tam chciałbym żeby do Jeleniej trafiło cokolwiek nowego i żeby było całe niskopodłogowe. Do tej pory mamy tego jednego rodzynka, i jeździ się nim naprawdę przyjemnie, zresztą nawet z zewnątrz prezentuje się dużo lepiej niż inne jeleniogórskie Volva.
Kolega XYZ chyba preferuje bardziej nasze jeleniogórskie jelcze. Zauważ, że już 4 fabrycznie nowe jelcze ( z dostawy w 1997, równolegle z Volvo) poszły na złom, a jeśli chodzi o solarisy to dziwnie często się psują, a tak jak napisał Marek, nasze Volva mają już po milion km a dalej jeżdżą bez większych problemów technicznych. Krzychu zgadzam się z Tobą, powinniśmy pójść w ślady Wrocławia i zaopatrzyć MZK w Volva 7700
Wg mnie nie ma co porównywać VOLVO do Jelczy z przetargu z 1997r. Te autobusy zostały zakupione na 10 lat, więc mają prawo się rozlatywać. Zostały zakupione aby p[oprawić na kilka lat sytuację taborową MZK. Takie zakupy lepszych wozów (m in kolejnych VOLVO) miały nastąpić w późniejszych latach, ale niestety JG utraciła status miasta wojewódzkiego (bardzo na tym straciła) i skończyły się pieniądze na dalsze zakupy. Wiązał się z tym również większy spadek liczby pasażerów czyli znowu mniej kasy. Tylko tabor nadal się starzał. Nowe autobusy kupowane były rzadko i małych ilościach a tabor ciągle się starzał. Stąd ciągłe remonty M11 a teraz zakupy używanych pojazdów. Wracając do wypowiedzi @xyz: Sporo najeździłem się solarisami m in w Rzeszowie, Krakowie czy Warszawie. Wg mnie nie jest to rewelacyjny pojazd. Trzeszczy jak każdy inny nowszy wóz i do tego silnik chodzi jak w traktorze. Duży plus ode mnie dla tej marki to polskie pochodzenie i dość niska cena. Powiem że lepiej podróżowało mi się MANami z Krakowa, Rzeszowa oraz krakowskimi Scaniami. Nie wiem jak sprawują się autobusy VOLVO w innych miastach ale w JG nie ma z nimi większych problemów. Autobusy nie odbiegaja te nie odbiegają też komfortem jazdy od swoich konkurentów ale na przykładzie naszych mogę stwierdzić, że są trwałe i dość dobrze wykonane, stąd mała awaryjność. Niestety cena za te pojazdy jest wysoka i JG na razie nie stać na takie piękne zabawki
Ciekawe jak wygląda teraz średnia wieku autobusów w JG. A tak pozatym to te nasze krótsze Volva wyglądały by chyba jeszcze lepiej gdyby mogły od czasu do czasu odsapnąć choć przez jeden dzień. Bo z tego co mi się wydaje to jeżeli nie ma awarii jeżdżą codziennie. Zresztą ślady zużycia można zobaczyć patrząc na dłuższe Volva ( nie jeżdżą w weekendy) i te krótsze ( jeżdżą codziennie). Te dłuższe wyglądają o niebo lepiej
Średni wiek taboru- 13 lat (najstarszy autobus- 24 lata, 18 szt ma już ponad 20 lat, 20 pojazdów ma na liczniku powyżej miliona) Są to dane na koniec roku. Po tegorocznych zakupach średni wiek nieznacznie się obniży, gdyż kupujemy autobusy używane. Ale trzymanie się tylko roku produkcji jest błędne. Warto zwrócić uwagę, że kupowane wozy są w dobrym stanie technicznym i mimo swojego wieku komfort jazdy nimi jest dobry. Jeżeli nie będą stwarzały większych problemów to pojeżdżą kolejnych 10 lat. Tak jak napisał KrzychuJG zakup Jelczy w 1997r był dokonywany w oparciu o założenie, że nasze miasto będzie regularnie kupowało nowe pojazdy. Zamówiono takie pojazdy po to, aby jak najmniejszym kosztem pozyskać sporą ilość pojazdów. Jak zwykle nikt nie brał pod uwagę, że władze i sytuacja ulegnie zmianie i plany zakupowe w ogóle nie będą realizowane. Kupiono potem 9 szt 3 osiowych Volvo, 1 szt 7700 i 6 szt Jelczy. I tak wyglądały te wielkie zakupy. Mści się teraz brak ciągłości w polityce transportu zbiorowego, co władza to inne podejście. Żeby teraz znacznie poprawić sytuację przydałoby się zakupić jednorazowo 10-20 szt nowych autobusów, albo kupować rocznie prosto z fabryki przynajmniej kilka. Ale jak na razie stanowisko miasta jest jasne- nie ma pieniędzy na nowy tabor. Mam nadzieję, że w ciągu 2 lat ktoś jednak zrozumie, że w KMkę trzeba inwestować i przeznaczy konkretne pieniądze na nowe autobusy. A Volva B10BLE- nie można sobie pozwolić na oszczędzanie ich. Brakuje nowego taboru 12M i każdy kawałek niskiej podłogi na trasach musi być wykorzystywany. Ale jak na razie (i całe szczęście) nasze Volvo dają radę:)
Widziałem go dzisiaj na 11
MZK wspaniałomyślność NA 6 M 11 albo STODWÓZIESTKA a na 12 volvo 7000 (przepraszam za błędy)