Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Dzisiaj jakiś (nie pamiętam który) program informacyjny w TV nadawany był z placu Zamkowego i momentami bardzo dobrze było słychać charakterystyczne wycie
Prognoze gwoli scislosci nadawano z budynku TVP na Jasnej. Reszta sie oczywiscie zgadza, z okna byl widok na skrzyzowanie Swietokrzyskiej i Marszlakowskiej przez ktore smigaly parowy
Przecież w sobotę tramwaje przez cały dzień omijały ul. Marszałkowską, więc jak to możliwe?
@ZaciszaniN: chyba chodzi ci o trase WZ a nie Marszałkowską, skoro mowa o placu Zamkowym. Zresztą dopiero po 13 ruch tramwajowy był wyłaczony.
Telewizja nigdy nie miała szacunku dla dźwięków. Jako tło stosowali po prostu "gotowce". Gdy dziennik TVP pokazywał np. prace polowe i jadącego Ursusa C360, to słychać było takie pojedyncze "pyr pyr pyr", jak by to był traktor ciągnący kuchnię polową w serialu "Czterej Pancerni i pies". Podobnie było w filmach fabularnych i dokumentalnych. Jechał San - słychać było Jelcza, jechał Fiat, słychać Warszawę itd. itd. - po prostu koszmar! Kto wie, czy do tego "balkonu meteo" nie puszczali taśmy dźwiękowej z napisem "Odgłosy miasta"!
Nawet w Killerze dźwięki były jeszcze skopane Tak na słuch to Ryba jeździł W123 a nie Primerą :P
@big_kahuna_87: po godz. 13.00 tramwaje w najlepsze jeździły jeszcze Trasą W-Z. I w ogóle całą tę arterię wyłączono na relatywnie krótki okres czasu... /kl
Przewoźnik.