Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
parę minut? oj, chyba przesadziłeś chyba, że zrobił więcej niz jedną rundę...
Nie przesadziłem. Sam byłem świadkiem ciężkiego i skomplikowanego nawracania na tym rondzie.
@ Michał: co masz na myśli pisząc "nawracania na rondzie"? o ile wiem powinno to polegać na objechaniu ronda i powrocie na poprzednią uliczkę, co nie wydaje się jakoś specjalnie skomplikowane. Chyba, że instruktor kazał mu cofać pod prąd...