Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Podoba mi się ta Prószkowska na wyświetlaczu ;] Nie wiem co wy z tym buspasem, bo w przeciwieństwie do parkingu miałby on tam wątpliwą użyteczność:P
Na 500 metrach zaparkuje około 100 samochodów po 1,3 osoby to daje użyteczność dla 130 osób. To mniej niż może jechać w takim jednym przegubowcu. Zaproponowali 8 kursów NG, czyli po buspasie mogłoby mogłoby przejechać 1440 osób, oznacza to kilkanaście razy większą użyteczność (nie liczyłem jeszcze liniowych 7 i 15, a to kolejne pond 500 osób). A kto bronił wysłać przeguby co minutę? Wtedy skorzystałoby około 15 tysięcy osób.
@ HC A moim zdaniem ta "Prószkowska" na wyświetlaczu to tak nie bardzo właśnie...bo kto z przyjezdnych wie, co to jest Prószkowska (Marcin Daniec wczoraj fajnie to określił w kabaretonie :P) Jeżeli już miałby być jakiś kierunek, to może "Kampus PO"...a generalnie uważam, że można było darować sobie w tym roku cały ten festiwal, bo w takiej lokalizacji to porażka...
Faktycznie, mogli napisać,że tą linią dojedzie się na festiwal bo Prószkowska dla przyjezdnego to nic nie mówi zabardzo
Wie ktoś może jakie wozy były na powrotnych kursach ?
@DAN: Chyba się trochę rozpędziłeś za bardzo w obliczeniach;) Do sprzedaży było przewidziane ok. 2500 miejscówek, więc autobusy przewiozłyby powietrze a nie 15 tys. osób. Biorąc pod uwagę że to impreza ogólnopolska, to z tych 2500, pewnie około połowa była spoza Opola, czy nawet spoza województwa. Od tego trzeba odliczyć tych Opolan, którzy przyszli na miejsce piechotą, przyjechali taksówkami lub autami. Tak więc, te 8 kursów wydaje mi się zaplanowane i tak z zapasem. Osobiście nie widzę sensu robienia buspasa, po którym miałoby przejechać zaledwie 8 autobusów przez cały wieczór. A parking tak czy siak gdzieś by musiał być. Jak się bierze nawet po 100zł za bilet, to trudno, żeby organizator nie zapewnił miejsc parkingowych, nawet jeśli miałoby z niego skorzystać 100 samochodów, czyli w tym wypadku jakieś 200 osób, bo raczej mało kto sam idzie na festiwal. Raczej kiepską promocją dla miasta byłby samochody poparkowane po chodnikach.
@Opolanin: Podoba mi się tak z sentymentu do mojej starej ulicy:P Rzeczywiście jak tak pomyślę, to ta Prószkowska jest bez sensu, powinno być coś w rodzaju Scena festiwalowa. Aczkolwiek zbyt wielu przyjezdnych z tego połączenia chyba nie skorzystało. Raczej wątpię, żeby przyjezdni wjeżdżali samochodami specjalnie do centrum, tam szukali miejsc parkingowych, a następnie autobusów, którymi mogli by się dostać na miejsce. Z racji, że festiwal kończy się w godzinach nocnych przesiadających się z PKSu można całkowicie wykluczyć, a biorąc pod uwagę jeszcze to, że nikt nie widział dokładnie do której to potrwa i częstotliwość kursowania PKP w nocy, przesiadający się z pociągów raczej wielkiej grupy nie stanowili. No chyba że ktoś miał nocleg.
NG 282
Ale się komentarze rozkręciły @DAN: Podziwiam Cie jak możesz takie coś obliczyć :P @miet: Niestety już wtedy spałem, ale dzisiaj będę wiedział @eMCe: No wiem, już zacząłem wczoraj poprawiać, ale coś mi przeszkodziło @Znawca: Daruj sobie te komentarze...//Generalnie to podoba mi się ta linia, szkoda, że na co dzień czegoś takiego nie mamy
@HC: 15 tysięcy pokazuje skalę możliwości, przy autobusie co minutę. A czy zaoferowane 1 440 było wykorzystane to Szymon może powiedzieć, on był na Zaodrzu. Być może wykorzystanie samochodu przy rekreacji jest wyższe niż 1,3. Ale i tak nie zmienia to istotnie proporcji wykorzystania przestrzeni. Impreza jest kilku dniowa i wiele osób było w hotelach, w tym Merkurym spod którego jechało "F".
@DAN: Pytałeś kto bronił wysłać przeguby co minutę, więc wyjaśniłem że potencjalny pasażer:) Z tego co miałem okazję widzieć na mieście, to na dwóch F10 frekwencja raczej słaba, i relacja Szymona to potwierdza. Mnie prawdę mówiąc od frekwencji bardziej interesuje to, kto za te darmowe linie zapłacił. Co do Merkurego, to osobiście mimo wszystko wątpię w to, że ktoś kto zatrzymał się w najdroższym hotelu w mieście, jechał na festiwal autobusem:P
@HC: Nie "potencjalny pasażer", bo tego było około 2500, ale mentalność tego z Merkurego i jemu podobnych. Bo jeżeli autobus jedzie bezpośrednio co 10 min, a przystanek jest pod nosem to nie ma, żadnego logicznego uzasadnienia, żeby nie jechać, a powód może być jedynie psychologiczny. W Warszawie ponoć sporo kierowców mówi, że może zrezygnować z auta tylko na rzecz metra, tymczasem autobus i tramwaj na buspasie ma porównywalną prędkość. Jest za to ogromna różnica w kosztach. Jest w tym jakaś logika? Nie to czysta psychologia. A co do tego, kto finansował "F" sam jestem ciekaw.
Myślę, że można się tutaj doszukiwać logiki, choć niewątpliwe masz rację z powodem psychologicznym. Po pierwsze, żeby pojechać autobusem trzeba wiedzieć że on w ogóle jedzie, a żeby to wiedzieć trzeba się tego dowiedzieć, a żeby się tego dowiedzieć trzeba mieć do tego motywację;P No i tutaj jakoś nic mi do głowy nie przychodzi. Poza tym skoro płaci kilkaset złotych za jeden nocleg, to musi cenić luksus, a myśląc o autobusie ma pewnie na myśli starego Ikarusa (czyli jak to określiłeś powód psychologiczny). No i w sumie wiele się nie myli bo nasze 15 letnie przeguby mają niewiele wspólnego z luksusem. A co do metra to jak dla mnie jest tutaj logika i chyba nie o prędkość chodzi. Metro ma przewagę nad buspasami i tramwajami, bo jest wygodniejsze i bardziej luksusowe. Przede wszystkim przystanki są pod ziemią, więc nie trzeba stać na deszczu, w upale na słońcu, czy mrozie (kiedy jak na złość są największe opóźnienia). Wagony też pod ziemią, więc latem nie jest gorąco, a jak się nawet raz na jakiś czas trafi autobus czy w tramwaj z klimą, to ta w upały i tak nie daje rady, z resztą podobnie jak ogrzewanie w Ikarusach na dużym mrozie. Wszystkie wagony w metrze nowoczesne, przynajmniej w porównaniu do Ikarusów. No i jeszcze dużą przewagą jest duża częstotliwość metra - jak ucieknie, to nie oznacza to spóźnienia do pracy od razu. Moim zdanie głównie to decyduje o takim podejściu. Opcje finansowania F są trzy - MZK, Urząd miasta i TVP, ja obstawiam UM.
Tak UM, kierowcy gadali.