Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Na pewno nie dobrego. Ten wózek to jeżdżący karton na kółkach. Przy wsiadaniu (musiałem się jakoś do Puław dostać, nie wiem czy to ten sam, czy inny, ale wszystkie są identyczne) zastanawiałem się, czy zapinać pasy i w razie wypadku wylecieć z fotelem gdzieś na drodze z lądowaniem "na mordę", czy nie zapinać i liczyć na lądowanie dupą w trawę, szczególnie że grzał 140 km/h (a skoro to jest wg prawa (w pizdu z takim prawem) autobus, to nie może więcej niż 90 km/h
Kacperku. Wszystkie te sprintery maja ograniczenie do 100 km na godzinę to znaczy że przy 100 nie rozpędza się więcej a przy 105 albo 110 komputer zaczyna hamowanie niezależnie od kierowcy. Nie pisz bzdur. Pozdrawiam