Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
co to znaczy "nowa marka"? Moim zdaniem jest to kompletnie nietrafiony pomysl PKS. Marke PKS SŁUPSK mial jasno rozpoznawalna, teraz jedzie takie cos i ludzie w Warszawie nie wiedza czy to Szczecin czy Gdansk (nie kazdy sie zna na rejestracjach). Slupsk stracil promocje. Jak jedzie autobus z dalekiego miasta i ma na burcie napisana nazwe tegoz miasta to wiadomo skad jest i od razu rzuca sie w oczy miasto. PR PKS-u chyba na sile chce zrobic innowace tylko nie tam gdzie trzeba.
Ja nie wiem o co wam chodzi. Np. PKS Białystok też ma inną nazwę dla pojazdów komunikacji dalekobieżnej (PKS Express), i ZTCW to problemów brak. O ile dobrze się rozreklamują, porządnie oznaczą swoje wozy i konkretnie odróżnią je od reszty, to może i coś z tego będzie.
nie rozumiem czego nie rozumiesz skoro bylo rozpoznawalne to czemu to zmieniac? Ktos kto sie nie interesuje autobusami czyli przecietny Kowalski z Warszawy czy Lodzi nie bedzie szperal po necie by sobie znac co to za marka. Nie kazdy jezdzi do Slupska a autobus z napisem Slupsk na burcie widac w Warszawie wyraznie i ludzie to czytaja. Co z tego ze bedzie Gryfita i bedzie to marka rozpoznawalna dla jezdacych skoro nie ma to odniesienia do miasta? Ci co nie korzystaja z tych autobusow nie beda jej odrozniac. A tak mieli chwile ze zobaczyli autobus ze Slupska. To czesc promocji miasta i wlasnie marki PKS. I co to za argument ze Bialystok ma jakas swoja marke? Ma i co? I ja pierwsze o tym slysze.
A mi nic PKS Express nie mówił. Coś się pojawiło, nie wiadomo skąd i zamiast czego.
Trzeba zrozumieć że PKS kojarzy się z starą rozklekotana H9 na lokalnych. Dlatego niektóre PKS-y na pośpiesznych wprowadzają nowe marki w celu zatarcia tego niesmaku. Kiedyś w jakiś badaniach wyszło że ludzie jadą PKS-em tylko dlatego że nie mają czym innym i że jest to najgorzej kojarzona marka. Co do tego że ktoś w innym mieście nie wie skąd jest autobus przecież i tak się patrzy na tablicę kierunkową a nie na napis na burcie. Dla przeciętnego pasażera może to być zupełnie inne odczucie niż dla miłośnika bo przeciętny pasażer zobaczy że zamiast PKS-u jedzie coś innego w domyśle mając że pewnie ten zły i dziadowski PKS się wycofał a teraz będzie jeździć ktoś inny.
Zapomniałem jeszcze przeciętny człowiek który się nie interesuje komunikacją i nie korzysta z niej i tak nie zwraca uwagi na to co jest napisane na autobusie. Na to zwracają uwagę ci którzy się tym interesują i ci którzy z tego korzystają.
No więc właśnie, skoro przeciętny pasażer nie zwrca uwagi na to co jest na burcie, więc takie "nowe marki" to działania kompletnie bez sensu, przez większość i tak nie zostaną nawet zauważone. A jeśli nawet to wystarczy raz skorzystać z takiego "niby nie-PKSu" a zaraz okazuje się, że to jednak zwykły PKS i początkowy zachwyt się rozwieje. Dużo lepiej jest oddemonizować obecny PKS, markę którą zna cała Polska niezależnie czy ktoś korzysta z PKSów czy nie; wykorzystać ten atut. Ale trzeba poważnie zabrać się za konkurencję, a więc stać się konkurencyjnym cenowo, a ludzie zaczną jeździć PKSem nie dlatego "bo nie mają czym innym". Prywaciarze mają autobusy, a zwłaszcza busy nie mniej rozklekotane, a jakoś ludzie się przesiadają... bo są tańsze i tyle.
nieprawda, znam wiele osob z Warszawy wlasnie niemilosnikow ktorzy sa po 50-ce, 40-ce, kobiety i oni widzac autobus z innego miasta zawsze patrza komentujac np. ze Zielona Gora sie zrzucila na dobry autobus albo ze Zagan ma jakiegos grata. Ludzie czytaja na burtach i nie jest prawda ze to nie ma znaczenia. Nie interesuje ich marka czy pojazd ale nazwa miasta zawsze, to tak jakbys czytal w gazecie informacje o danym miescie, niektorzy maja wspomnienia niektorzy po prostu koduja ze takie miasto zajezdza do Warszawy. Jak jedziesz samochodem i mijasz takiego to mimowolnie czytasz to co na burcie jest napisane i to sklada sie wlasnie na to by dane miasto bylo promowane. A Gryfita? Ja nawet nie wiem co to znaczy, tu sie dowiedzialem.
niedowidze czy tam mniejszymi literami jest napisana nazwa miasta pod Gryfita. Znajomi w Warszawie czy Łodzi wiedza ze slupski autobus rozpoznaje sie po pawiu na przedzie i chetnie go zawsze wyszukiwali. Jak sie stoi na PKS-ie i jedzie autobus to tez chyba lepiej zeby widziec miasto niz marke, kuracjusze z Warszawy jadacy do Ustki nie beda wiedziec ze to cos ze Slupska, ot podjedzie bedzie mial na wyswietlaczu. Jak sie stoi na sasiednich peronach to tez z nudow sie obserwuje nazwy miast. Gryfita dla kogos nie zPomorza bedzie sie kojarzyc z Gryficami, Szczecinem, na pewno nie ze Slupskiem. Nie lepiej bylo dbac o nowy wizerunek firmy i jego marke poprzez lepsza jakosc uslug i dobre autobusy? trzeba zmieniac nazwe i udawac ze to nie jest to? Skoro idzie sie na PKS dworzec to tam zazwyczaj sa same autobusy tej formy wiec zadne Polskie BUsy czy wiekszosc innych firm w wielu miastach nie zajezdza na pks-owskie dworce. Wiadomo ze jedzie sie PKS-em. W Łodzi znajomi czesto stojac na przystankach mowili ze widzieli slupski autobus i sie im Slupsk przypomnial. Teraz zobaczyc Gryfite w korku to nie jest to samo. Wlasnie niemilosnicy za nic nie beda kojarzyc tego z miastem, a autobus jadacy przez male miasteczka? Kto z tych mieszkancow patrzac sie na burte bedzie wiedzial skad jest ten wypasiony woz? Dla mnie porabany pomysl, ot zeby sie wykazac ze jakies zmiany sa.
No własnie, najlepsze jest to, że jednego dnia jedzie autobus PKSu z logiem "Gryfita", a drugiego autobus PKSu bez loga "Gryfita". I teraz ktoś niezorientowany powie, czyj to w końcu autobus.
Tomek1 dodawaj więcej zdjęć aut z dalekobieżnej komunikacji . pozdrawiam