Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Po rynku? A po co?
Lipton po kim jak po kim ale po tobie nie spodziewałbym się braku domyślności... http://phototrans.pl/14,493856,0,Alstom_Citadis_402_2515.html Z niektórych miejsc starego miasta trzeba pokonać kilkaset metrów do najbliższego przystanku, zależnie od kierunku, w którym jedziemy.
Ależ wierz mi, że ja naprawdę wiem o istnieniu tego typu sieci i tego typu pojazdów. Co nie zmiania faktu, że dziś tramwaj na krakowskim Rynku Głównym (w obecnie formie) nie miałby chyba racji bytu. Abstrahując już od tego, że w związku z licznymi wypadkami z ludźmi i tak kursowałby pewnie niepunktualnie... /kl
Jaki problem, opłotkuje się całą trasę i wio Swoją drogą wąskotorówka Barbakan-Wawel to by był chyba turystyczny strzał w dziesiątkę.