Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Koledzy z WL mówili, że wielokrotnie próbowano ucywilizować oznaczenie tej linii, kiedyś był na przykład pomysł z B, ale nic nie wyszło. To chyba taki sam problem, jak z nadaniem numerów liniom kolejowym (mentalność kolejarzy jest taka sama nawet w najbardziej rozwiniętych krajach) czy też autobusom regionalnym (tego akurat buractwo nie potrafi pojąć już chyba tylko w Polsce). Później ani tego na schemacie nie ma jak oznaczyć, a Herr Kaida zamiast wyczytać przesiadkę na jakiś numer czyta "zur Lokalbahn nach Baden".
Warto dodać, że nie jest to jedyna zajezdnia. Jeszcze w granicach Wiednia znajduje się jedna, przy przystanku Inzersdorf Personenbahnhof, a kolejna znajduje się już w Baden, przy Waltersdorfer Straße.
Szczerze mówiąc całą sieć U-Bahn i tramwajów, wraz z całą linią do Baden plus kolejkami w Donaupark i na Praterze zaliczyłem w tydzień, robiąc przy tym sporo fotek. Bądź co bądź, częstotliwość kursowania tramwajów nawet co 3 minuty w szczycie pozwala wysiąść po drodze, zrobić fotkę i pojechać dalej. W Wiedniu zaczynając kolejny dzień nawet się nie sprawdzało rozkładu jazdy, gdyż z reguły przychodząc na przystanek na horyzoncie był już widoczny nadjeżdżający tramwaj.
A w ogóle to WLB jest ciekawym tworem, bo to jest firma należąca do holdingu Wiener Stadtwerke (ale nie podwykonawca WL) i przez lata posiadała spółkę-córkę WLBBus, którą odsprzedała Gschwindlowi.