Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Ja to nie lubię fotografować na białostockim dworcu, zawsze muszę zaliczyć ścinę z ochroną
A ja idę wpierw do dyspozytora, melduję się, a w komórce mam wbity nr tel. komórkowego do prezesa. Jeszcze nikt mnie nie zaczepił.