Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Koszmar ? Przecież pan "Prezes" twierdzi, że jest okej i żadnych zmian nie potrzeba. A ja twierdzę że trzeba tylko jedną - zmiany prezesa.
Ocena nie jest tak prosta, jak mogłaby się wydawać. Prezes jest osobą bardzo energiczną, dba o ekspansję (i na rynku przewozów regularnych, i na innych polach), nieźle bilansuje finanse firmy i inwestuje w tabor i zaplecze techniczne. Myślę, że bez niego MZK Żagań byłoby deficytowym zakładzikiem obsługującym garstką Jelczy Vero wyłącznie komunikację miejską w Żaganiu.
Nieźle bilansuje finanse firmy ? To może dlatego zakład zamknął tamten rok ze stratą bagatela 180 tysięcy złotych. Inwestuje w tabor ? Poza dwoma-trzema autobusami turystycznymi reszta autobusów kursujących na liniach miejskich to... szrot. Kursy realizowane sa na kilka, kilkanaście minut przed PKS-em a o komunikacji regularnej w dni wolne (soboty, niedziele czy święta) nie ma nawet mowy. Większość kursów to "eski", czyli kursy szkolne. Brak zadowalającej oferty przewozowej równa się obecny stan rzeczy. Swoją szosą, ta marna dotacja z UM też jest śmieszna. Miasto powinno zabezpieczyć większe środki finansowe na zorganizowanie komunikacji, ogłosić przetarg i wyłonić najtańszego wykonawcę. Na przykładzie Nowej Soli widać, że MZK Żagań jak chce to potrafi spełnić wymagania przetargu i do obsługi linii wysłać sprawne, nowe autobusy z porządną informacją pasażerską zarówno w autobusie, na przystankach jak i w Internecie.
Zarządzanie komunikacją miejską to całokształt. Jeśli ktoś świetnie trzyma finanse to nie powinien być prezesem tylko księgowym. Komunikacja to przede wszystkim oferta i jakość usług a nie słupki. Komunikacja miejska w Żaganiu to już od lat komunikacja regionalna i z miejską łączy ją tylko nazwa firmy.