Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
0
Rozmiar pliku: 113.80kB
Odcinek 3 pt: "Wyjazd z Ząbkowic do centrum miasta" (edycja XI/XII A.D. 2005)
Ząbkowice - jedna z dzielnic Dąbrowy Górniczej. Niegdyś samodzielne miasto (Ząbkowice Będzińskie, w odróżnieniu od Ząbkowic Śląskich). Od sporego czasu jedna z większych dzielnic. Znajdują się w niej wielkie (niegdyś) zakłady przemysłowe - Zakład Tworzyw Sztucznych, Huta Szkła Okiennego (ob. URSA), Huta Szkła Gospodarczego. Niegdyś istniała linia łącząca Os. Hotelowe (no, niech będzie - Os. Młodych Hutników) z Hutą Katowice; jej numerek to bodaj 252. W ciągu kilkudziesięciu miniut przed i po godzinach szczytu (pracowniczych, czyli około 6, 14 i 22) przetaczało się kilkanaście autobusów tej linii. Niedawno stworzono ochłapy odnośnie starej linii 252 - mianowicie linię 275. Jednak w związku z tym, iż Huta Katowice zatrudnia już mniej pracowników niż kilkanaście lat temu, a obecni pracownicy na ogół korzystają z własnego transportu, linia 275 służy bardziej zwykłym mieszkańcom, niż hutnikom.
Jednak nie do końca chciałem o tym pisać. Mianowicie o dojeździe z Ząbkowic do Centrum miasta. Zarówno w dni robocze, jak i w dni wolne autobusy jadą sznurami. Doskonałym takim przykładem jest przyjazd prawie wszystkich linii (6/7) z centrum w odstepie między pierwszym a ostatnim autobusem, który wynosi raptem 12 minut (15:22-15:35) !! Potem jedzie jeszcze autobus lini 637 i... znów trzeba czekać na kolejny sznur. O godzinie 16 nastepuje ponowne zjawisko, jednakże w stronę Centrum. W przeciągu czterdziestu kilku minut (no fakt, trochę dłuższy okres czasu) przejeżdża 9 autobusów w stronę Gołonoga; a potem znów długo długo nic. Niejednokrotnie zdarza się, że autobusy (w ilości większej niz 3) nie mieszczą się na zatoczce przystankowej blokując ruch wokół "serca" dzielnicy, czyli pod dworcem PKP.
Oto kolejny przykład, że ktoś bardzo Ynteligentny się tym zajmuje...
Komentarze
Ale to właśnie poniekąd mieszkańcy DG życzą sobie dojazdu na konkretną godzinę i nie obchodzi ich, że w efekcie wszystko pojedzie stadem raz na godzinę, wioząc po kilkunastu pasażerów. Poza tym naprawdę więcej pożytku z twojej relacji byłoby w postaci pisma, a nie opisu na twb. Pomyśl o tym
ciekawe kto był brany jako "mieszkaniec DG". Na pewno decydował to jakiś burżuj z UM, tak jak w przypadku przekazania pieniędzy przez UM DG do PKM'u (dokładnie do oddz. Gołonóg) w celu zakupu używanych Manów. A tu nagle wystąpila jakaś kobiecina z Rady Miasta (OIDP) która zaczęła wymyślać że po co kupywać używki, skoro miasto może dać kasiorę na nowe wozy (chyba nawet coś o nowych przegubach zaczęła nawijać). Wtedy to ktoś z PKM'u napisał, że miasta dają dodatkowo kasę na używki, a PKM sam (no, ciężko to napisać, że sam - ale sam się o tą kasę stara) kupuje/kupi nowe pojazdy
Odnośnie pisma, już miałem wstępną koncepcję napisania go, ale ilość sytuacji, które delikatnie mówiąc mnie wkurają, w samym mieście o nazwie Dąbrowa Górnicza, jest tak duży, że sam zacząłem powątpiewać czy ktoś by się tym zajął. Jednak trzeba będzie jednak napisać jakąś petycję tylko do kogo ?? Do UM ?? Jakby nie było to on reprezentuje mieszkańców... Chyba trzeba będzie tak zrobić :P- robert_knurow (10.137.110.*) (2005-11-06 12:37:44)
no niestety musze przyznac racje koledze, na knurów tez jedzie jeden autobus za drugim w dni wolne...:(
Ano pewnie mieszkańcy tych wszystkich rejonów, do których dociera np. to 175, zgłaszali. A UM poleca wykonać, czy też wręcz czasem sam po prostu rozkład układa. I wychodzi jak wychodzi.
Nie, żebym kogoś usprawiedliwiał, ale przy układaniu rozkładów bierze się różne rzeczy pod uwagę. M.in. mieszkańców pomniejszych dzielnic, do których tych kilka liń w Ząbkowicach się rozjeżdża. Może uzano krótszy czas oczekiwania na autobus tych, którzy jadą np. z pracy za priorytetowy w stosunku do częstotliwości do centrum Ząbkowic. Może nie jest to do końca takie nieynteligentne
Choć dobry rozkład powinien obie te kwestie połączyć Ale cóż ja nie znam realiów Ząbkowicswego czasu w dni wolne było tak, że autobusy linii 175 odjeżdżały co godzinę (prawie jak w zegarku) w obie strony, a linii 140 i 635 co godzinę (jak w tym samym zegarku), z czego linii 140 w kier. Centrum o godzinach nieparzystych, a o parzystych od centrum, i odwrotnie linii 635. Od kilku lat ktoś zaczął się w to wtrącać, że autobusy linii 175 mają rozbieżnośc do ok. 30 minut (zamiast jak kilka lat temu o wpółdo, teraz jeżdżą między XX:20 a XX:50), 140 została m/w tak samo (rozbieżność wynosi maxymalnie 5 minut). Co stało się z linią 635 - sam nie wiem. Mówiąc szczerze jeździ jak chce - tak beznadziejnie jest rozkład ułożony. Często "wcina się" w rozkłady innych linii, gł. 175.
Omawiam tylko rozkład na dni wolne, bo w dni robocze trochę więcej tego jest.
Aha, warto wspomnieć jeszcze o rozkładzie dla linii 637 w dni wolne. Kursy z KWK pokrywają się m/w z kursami linii 635, natomiast od Tucznawy, w kier. KWK (od Siewierza) pokrwają się niemal z linią 140. Poza tym jeden wóz na cały dzień tej linii to lekka przesada - można by było dołożyć jeszcze jeden (wiem wiem, "kto za to zapłaci")
No i powód tego jest jeden - realizowanie przez KZK wszelkich zachcianek i wniosków pochodzących z UM.
kilka lat temu było jeszcze tak, że 175 jechał przez Antoniów, a 635 p. Os. Hotelowe- ale nie pamiętam już na jaki okres to tak było. Chyba kilka miesięcy ale głowy uciąć nie dam :P
- Lucek (164.132.69.*) (2012-06-03 13:53:12.502999)
Autobusy, to zwierzęta stadne i lubia pojawiac sie parami
Wyślij twój komentarz
Funkcje użytkownika
