Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Te wozy spokojnie wytrzymałyby jeszcze z 2-3 lata, jednak po remontach zapotrzebowanie na tabor spadło, co roku kupowane są dodatkowo nowe wozy, więc MPK sprzedaje zbędne pojazdy na złom.
@MKazik: A nie mogli sprzedać w przetargu? Pewnie wzięliby lepszą cenę niż na złomie.
MPK Łódź to potrafi w kilka-kilkanaście lat zajeździć każdy autobus, nawet Mercedesa.
To co oni robią z tymi Citarami, że po 15 latach i ledwie ok. 750 - 800 tys km nadają się na złom? Też mnie to dziwi, że nie zostały sprzedane gdzieś w kraj - zapewne nie jedno przedsiębiorstwo by sobie poradziło z przywróceniem go do życia. Ostatnio miałem wielką przyjemność jeździć niedawno zakupionym u nas Citaro z tego samego rocznika z większym przebiegiem i byłem pod wrażeniem tego wozu.
Te Citara przez pierwsze 8 lat swojej służby były na zaj. Kraszewskiego, a tam ich nie szczędzili niestety. Serwis też zrobił swoje. Siedzenia były już twarde i niewygodne, podłoga czasem nitowana, z dachu też coś ciekło, do tego lufciki malutkie sprawiały, że podróż nimi nie należała ostatnio do najwygodniejszych. Obecnie średni wiek autobusów w MPK to ok. 9 lat. To chyba normalne, że przewoźnik wycofuje stopniowo swoje najstarsze pojazdy, nawet jeśli nie byłyby w jakimś najgorszym stanie. A to że kupił je złomiarz, no to cóż... Ogłoszenia o sprzedaży były podawane do publicznej wiadomości (partiami, po kilka sztuk). Być może w tym przypadku on dał najwięcej, albo był jedynym chętnym na kupno.
Ogólnie te Citara nie nadawały się na nic innego jak na złom, ale gdyby MPK Łódź bardziej przykładało się do ich serwisu, to faktycznie jeszcze by pojeździły.