Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
to wygląda jak jakieś przypadkowo ulożone puzzle a nie śmieszka rowerowa.
U Niemców we wschodnich miasteczkach jest to bardzo popularne rozwiązanie - ścieżka poprowadzona równolegle do chodnika w momencie pojawienia się zatoki przystankowej schodzi w jej przestrzeń, a za zatoką wraca na chodnik.
Ale zgodnie z kierunkiem jazdy, przynajmniej taki mi się wydaje.
Jak spojrzycie na google maps to z tej strony z której nadjechał dziadek nie ma żadnej informacji o ścieżce rowerowej.
Ale o czym wy? zarówno "ścieżki rowerowe", jak i "komunikacja miejska" w tym mieście są "od czapy". Przecież Modrzyca jest w drugą stronę, znaczy że autobus zapie...la jakąś okrężną trasą. Ścieżki nibyrowerowe to nagle się pojawiają i równie nagle znikają. Ogólnie syf.
Według przepisów rowerzysta musi jechać zgodnie z kierunkiem jazdy samochodów jeżeli ścieżki rowerowe są po dwóch stronach na tej ulicy są. Czyli rowerzysta jedzie pod prąd. Ostatnimi czasy rowerowa Policja w Nowej Soli karała za to mandatami. Co do kierunku jazdy autobusu nie jest od czapy jest to linia nr 13 Rudno - Modrzyca który jeździ przez Os.Konstytucji Os.XXX - Lecia , Dworzec PKP/PKS koło Muzeum Miejskiego i przez same centrum miasta czyli jedzie przez najważniejsze miejsca miasta
Drogi dla rowerów wyznaczane tylko kolorem kostki to w ogóle jakaś paranoja. A co do przepisu o jeździe w danym kierunku, to jest cokolwiek dziwny, bo w większości przypadków nie bardzo wiadomo, skąd rowerzysta ma wiedzieć, czy po drugiej stronie jest, czy nie.