Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Największą wadą jest dość mała pojemność jak na linie na których jeździ oraz brak klimatyzacji, bo idzie się w nim wręcz upiec. Ciasnota i duchota, a do tego brak drzwi motorowego który w przypadku Łodzi może być dość upierdliwy, bo jednak motorowi tam dużo biegają.
Zarówno drzwi motorniczego jak i większa ilość otwieranych okien mają być zakładane przy modernizacji, którą docelowo będą miały przejść te tramwaje. Mimo tych wad i tak deklasują one 805-tki, wystarczy tylko odpowiednio dobrać im linię (niestety stan torów trochę to komplikuje).
Tylko czy wspomniana wcześniej atrakcyjna cena zakupy nie okaże się pomimo wszystko kroplą w morzu w kwestii dostosowania do standardów łódzkich, czyli przeróbek przez Ciebie wspomnianych?
Ta modernizacja i tak wyjdzie taniej niż nowy tramwaj niż reanimacja stopiątki.
Nie będzie to aż tak zaawansowana modernizacja jak w przypadku Woltanów, gdzie tworzona jest od nowa konstrukcja pudła, więc i koszty powinny być mniejsze (według SSC szczegóły jeszcze nie są znane, ale mają być wymieniane m.in. wspomniane okna i dołożone drzwi motorniczego, nowe malowanie, wyposażenie wnętrza, być może aparatura). A nawet jeśli wyszłoby to trochę drożej, to i tak jest to niskopodłogowy tramwaj, niewiele ustępujący standardem współcześnie produkowanym pojazdom.