Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Ten DAB wytrzymał dwadzieścia cztery lata bez naprawy głównej, pomimo awaryjnego, oraz drogiego w naprawie zawieszenia i przegrzewającego silnika. Paradoksalnie, bo w GOP-ie niektóre sztuki z roku 1996 dożyły tylko czternastu lat, a te z roku 1993 w PKS Szczecin, bądź w PPKS Gdańsk były totalnym niewypałem.
Do Mołdawii z nim! 😁