Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Gdyby jeszcze mieli kulturalnych na drodze kierowców to by było super, obecnie obok Mobilisa to strach przejechać, ani kierunkowskazów nie używają, spychają osobówki z drogi, wymuszają pierwszeństwo... w MPK jest z tym zdecydowanie lepiej
WojteK: Ręce opadają jak się czyta takie komentarze. Naprawdę myślisz, że to zależy od firmy? Uważasz, że w jednej firmie mówią kierowcom, żeby nie używali kierunkowskazów, spychali osobówki, wymuszali pierwszeństwo, a w innej by tego nie robili? Sądzisz, że da się do czegoś takiego skłonić ogół kierowców? Może premie dostają od ilości zepchniętych z drogi osobówek? A może w ogłoszeniu o pracę jako jeden z warunków firma stawia "brak kultury na drodze"? No pomyśl chwilę i przestać prdlić, bo takie rzeczy zależą od człowieka, jakim jest kierowcą, a nie od firmy. W żadnej firmie nie będą bagatelizować takich rzeczy, bo to grozi uszkodzeniami wozów a dla firmy to są koszty. Jednak wszędzie znajdą się normalni kierowcy i palanty, co mają gdzieś przepisy.
Od 4 lat jeżdżę zawodowo po Krakowie, minimum 200km dziennie. Nigdy nie spotkałem się z chamskim zachowaniem kierowcy MPK, ba - nawet dziękują awaryjnymi za wypuszczenie z zatoki, co jest przecież moim obowiązkiem. Co innego kierowcy Mobilisa - proszę przyjrzeć się kiedyś jak jedzie autobus linii 159 po rondzie Młyńskim i Piastowskim, 502 po Mogilskim, jak 478 wciska się między samochody wyjeżdżając z Mistrzejowic, jak wyjeżdżają z zatok bez kierunkowskazu prosto w inny pojazd trąbiąc...