Jesteś niezalogowany | Zaloguj się | Zarejestruj się
Tak jest bardziej światowo
To dlaczego Hiszpanie, Włosi czy Francuzi swoich wyścigów nie nazywają w obcych językach? Po prostu nie szanujemy się jako naród, to i nas nikt nie szanuje...
Trzeba powrócić do nazwy "Wyścig Pokoju" i będzie dobrze
Nazwa jest mocno na wyrost bo kolarze jeżdżą tylko na terenie dwóch województw. A z Wyścigiem Pokoju ta impreza nie ma nic wspólnego bo teraz to czysta komercja - wyścig odbywa się w miastach i gminach, które słono zapłacą organizatorowi.
Chopy, nie mylcie pojęć! Tour de Pologne to dawny Wyścig Dookoła Polski. A tak swoją szosą: 28.07.1987 r. bedąc na koloniach w Lesku byłem wraz z innymi kolonistami zatrudniony jako pomoc przy kończącym się właśnie w Lesku VII etapie 44. Wyścigu Dookoła Polski. Zawodnikiem, którego mi wyznaczono był Janusz Domin z LKS-u Bełchatów. Staliśmy na parkingu przed domem handlowym w pobliżu linii mety, gdzie mieli zjechać zawodnicy, a my czekaliśmy na nich z kocami i herbatą. Niestety, mój zawodnik nie zjechał na parking, tylko gdzieś dalej pojechał.
@Krzychu: ja kiedyś podczas odbywania służby wojskowej w Legnicy robiłem za zabezpieczenie Wyścigu Dookoła Polski. Wtenczas z grubsza jego trasa tak prowadziła. Peleton przemknął w niecałą minutę, a było kilka godzin przygotowań - nawet nie wiedziałem, kto wtedy wygrał. Ale teraz tak się zastanawiam, czy to ma jeszcze sens. Najlepiej byłoby go nazwać Wyścig Ku Chwale Czesława Langa Dla Pomnażania Jego Dochodu - adekwatna, choć nieco za długa
Czesiu ten wyścig powinien wziąć do siebie, na pomorze, a nie robić tygodniowa dezorganizację śląska i małopolski.